- Rowery przeznaczone są dla urzędników, którzy wykonują swoją pracę w terenie. Poruszają się z bezpieczną prędkością do 25 km/h. Stoją w Urzędzie Miasta, tutaj też znajdzie się wkrótce miejsce do ich każdorazowego ładowania – mówi Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu.
Czytaj także:
To rowery marki Geobike, model E-Touring.
- Zakup elektrycznych rowerów wpisuje się w przemyślaną strategię miasta. Już kilka lat temu odeszliśmy od wypłacania dodatków za wykorzystywanie samochodów prywatnych w celach służbowych. Osoby, które rezygnują z dojazdu autem do urzędu otrzymają dodatek do biletu miesięcznego na komunikację miejską – mówi dalej wiceprezydent kurortu.
Zobacz też:
Nowe jednoślady mają już za sobą pierwsze testy.
- Mamy już za sobą pierwsze próby, rowery jeżdżą świetnie. Mamy nadzieję, że dzięki temu, że jednoślady mają wspomaganie elektryczne, urzędnicy będą znacznie chętniej z nich korzystać niż z tradycyjnych rowerów. Tak naprawdę cały Sopot da się przejechać na dwóch kółkach w ok. 10 minut, więc z pewnością jest to atrakcyjna forma transportu – mówi Krzysztof Jałoszyński, oficer rowerowy w Sopocie.
Jeden taki rower to wydatek rzędu 3,3 tys. zł.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?