Podopieczne Jerzego Matlaka na wyjście z grupy nie mają praktycznie szans. Wprawdzie za nami jeden mecz Atomówek w tych rozgrywkach, ale nie ulega wątpliwości fakt, że priorytetem dla sopocianek jest walka na krajowym podwórku.
Zwłaszcza że mistrzynie Polski przegrały z Aystelem-Carnaghi 1:3 a azerska Rabita Baku, dysponująca ogromnymi możliwościami finansowymi, w ogóle zdaje się być poza zasięgiem naszych siatkarek. Niekoniecznie jednak walka w Lidze Mistrzyń musi być dla Atomówek pasmem upokorzeń i porażek. Wręcz przeciwnie. To pole do zgrywania i zbierania doświadczenia.
Przeczytaj również:Atomówki bez chwili wytchnienia
We wtorek zawodniczki Matlaka mogą pokusić się o zwycięstwo. Sopocianki zmierzą się bowiem z Agelem Prościejów. Czeska drużyna nowe rozdanie w europejskich pucharach też rozpoczęła od porażki, ale bez ugranego seta w starciu z Rabitą, dlatego przyjezdne zajmują ostatnie, czwarte miejsce w grupie B.
Obie drużyny zmierzyły się ze sobą już w poprzedniej edycji. Wówczas to ekipa z Prościejowa występowała pod nazwą Modranska. Atomówki wygrały oba mecze, nie tracąc przy tym seta.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?