Wybór firmy deweloperskiej na dzierżawcę miejskich kortów tenisowych przy ul. Haffnera zaskoczył wiele osób. Kilkudziesięciu tenisistów oburzyła z kolei informacja o tym, że nowy dzierżawca, firma Arkony Properties, zdecydował o zamknięciu tych kortów do października.
W kwietniu urzędnicy miejscy zachwalali jego pomysły, bo obiecał zmodernizować cały obiekt i zapewnić darmowe szkolenie tenisowe 200 sopockim dzieciom. Tymczasem zamiast oferty szkoleń i innych usług, miłośnicy tenisa zobaczyli w ostatnich dniach jedynie kartkę z napisem "Zamknięte do października". Ta informacja zbulwersowała m.in. członków Sopockiego Towarzystwa Tenisowego, wcześniejszego dzierżawcy kortów, którzy napisali protest w tej sprawie do prezydenta Sopotu. Podpisało się pod nim ponad 20 osób, głównie mieszkańców i miłośników tenisa.
Sopot chce wychować sobie nie tylko żeglarzy, ale także tenisistów
- To są przecież miejskie korty, które powinny być udostępnione mieszkańcom. Dotychczas otwarte były przez cały rok - zaznacza Jacek Moszkowski, członek STT.
- Przejęliśmy ten teren przed miesiącem i przygotowujemy się do jego gruntownej modernizacji, bo wymienić trzeba tu niemal wszystko. Zgodnie z umową, musimy skończyć prace w ciągu sześciu miesięcy - tłumaczy Maciej Nowakowski, członek zarządu AP, przyznając też, że część terenu faktycznie służy jako zaplecze budowy... ale dla innego dewelopera, któremu teren wydzierżawiło miastu.
Przeczytaj więcej w piątkowym "Dzienniku Bałtyckim".
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?