Zabudowa Sopotu zbyt gęsta? Spór o wizję miasta

- Oczywiście nie mamy nic przeciwko temu, żeby na terenie miasta powstawały nowe domy, ale nie podoba nam się jakość architektury i gęstość zabudowy - mówi Małgorzata Tarasiewicz, prezes stowarzyszenia Mieszkańcy dla Sopotu. - Sopot jest na tyle wyjątkowym miastem, że nie powinien powielać sztampowej architektury deweloperskiej, którą spotkać można na terenie całego kraju. Wolelibyśmy nowatorskie, interesujące i niespotykane w Polsce projekty.

„Nie” dla stałej zabudowie plaż sopockich - deklaruje stowarzyszenie Mieszkańcy dla Sopotu.

Wśród członków stowarzyszenia kontrowersje cały czas jeszcze wzbudza planowana zabudowa okolic historycznego Parku Herbstów przy ul. Władysława IV. Przypomnijmy, to właśnie tu powstać ma wkrótce dom dla osób niepełnosprawnych umysłowo. Choć samą inicjatywę członkowie stowarzyszenia popierają, nie chcą, aby była ona realizowana kosztem terenów zielonych.

- Zabudowę w Sopocie stawia się zbyt gęsto. Osiedle przy ul. Łokietka jest tego najlepszym przykładem. Kiedyś istniały tam piękne wille z ogrodami. Dziś zatracamy dawny charakter miasta - dodaje Małgorzata Tarasiewicz.

Ze stawianymi zarzutami władze miasta się nie zgadzają i dowodzą, że kurort jest jednym z najbardziej zielonych miast w Polsce.
- Tereny zielone stanowią u nas ponad 62 proc. powierzchni. Miasto od kilku lat prowadzi intensywne działania związane z rewaloryzacją parków, skwerów i stawów. Park Południowy i w części Park Północy, nowe tereny wokół stawów: Obodrzyców, Okrzei, Reja, skwer przy Potoku Babie Doły czy sopockie błonia to tylko niektóre przykłady sopockiej zieleni, z której korzystają mieszkańcy i nasi goście - tłumaczy Magdalena Leszczyńska-Czeczatka z Biura Konserwatora Zabytków Urzędu Miasta Sopotu. - Miasto przystępuje także do rewitalizacji pozostałej części Parku Północnego, założenia parkowego przy Goyki oraz Parku Herbstów. Bardzo dużym i ważnym dla sopocian projektem będzie rewitalizacja alei i szpalerów w mieście. Pilotażowo projekt obejmie kwartał ulic Chopina i 3 Maja, docelowo - po konsultacjach z mieszkańcami - całe miasto.

Przedstawiciele Biura Konserwatora Zabytków zapewniają dalej, że przy każdej nowej inwestycji osobno uzgadniany jest projekt zieleni, a zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego mocno ograniczają w Sopocie intensywność zabudowy. I tak przy ul. Łokietka nowe osiedla powstały na terenach, gdzie kiedyś było miejskie wysypisko śmieci oraz zabudowania rzeźni. W rejonie, gdzie były wille, obowiązuje miejscowy plan dopuszczający jedynie zabudowę jednorodzinną.