Jedna z oburzonych sopocianek skontaktowała się z nami i poprosiła o interwencję.
- Nie wiem, czy to siarka się gdzieś wylała, czy coś innego, ale słyszałam niepochlebne komentarze turystów o stanie wody, a przy tym o naszym kurorcie - zaznacza sopocianka.
Zobacz także: Zbiornik retencyjny przy ul. Okrzei w Sopocie prawie gotowy. Koniec z podtopieniami?
Ewa Maziarka z tutejszego sanepidu uspokaja jednak, że nie dzieje się nic złego, a żółta woda to zupełnie naturalny o tej porze roku widok.
- Winne są pyłki drzew, które wpadają do morza. Można je zobaczyć też w kałużach. Takie zjawisko trwa około 1,5 tygodnia - tłumaczy Ewa Maziarka.
Woda nie jest też niebezpieczna dla zdrowia.
Co ważne, w Sopocie nie wolno się jeszcze legalnie kąpać przy plaży, ponieważ kąpieliska otwarte zostaną tu dopiero w połowie czerwca. Wtedy też pojawią się stanowiska ratownicze.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?