Sopot: Więcej koncesji na alkohol dla lokali gastronomicznych

Podczas piątkowego posiedzenia Rady Miasta trwała gorąca dyskusja nad projektem uchwały w sprawie koncesji na alkohol. Prezydent Sopotu początkowo proponował, by zwiększyć liczbę pozwoleń o 50 dla lokali gastronomicznych i o 20 dla sklepów.

Jednak już na kilka dni przed sesją radnych zapowiedział, że złoży autopoprawkę i wycofa się z pomysłu dodatkowych koncesji dla sklepów. Tak też się stało.

Więcej na temat koncesji można przeczytać tutaj: Będzie więcej barów w Sopocie?

Większości radnych nie podobał się jednak pomysł, by zwiększyć aż o 50 liczbę koncesji dla restauracji i klubów.
Wielu z nich podkreślało, że miasto już dziś ma problem z utrzymaniem bezpieczeństwa i porządku m.in. na Monciaku

- W Sopocie alkohol leje się strumieniami. Zwiększanie ilości koncesji, w sytuacji kiedy mamy problem z utrzymaniem porządku na ul. Bohaterów Monte Cassino jest nielogiczne - twierdzi radny KS, Jarosław Kempa.

Władze miasta tłumaczyły, że koncesje trafią głównie do lokali, gdzie sprzedawane jest wino i do tych, gdzie takie koncesje już są. Okazuje się bowiem, że w Sopocie problem mają gastronomicy, którzy w sezonie chcą otworzyć ogródek z dodatkowym barem, a na co potrzebne jest osobne pozwolenie. A tych miasto już nie ma.

Zaproponowano więc 30 nowych koncesji, na co zgodziła się większość radych.
-To na jakiś czas wystarczy - stwierdził prezydent Jacek Karnowski, dodając, że koncesje są potrzebne głównie w lokalach, gdzie sprzedawane jest wino.

Czytaj także: Sesja Rady Miasta Sopotu. Wojciech Fułek odwołany z funkcji przewodniczącego Rady Miasta [RELACJA]

Podczas piątkowej sesji prezydent przyznał, że obecnie cztery lokale czekają w kolejce na przydział koncesji. Jeden z nich znajduje się na Monciaku, pozostałe - w innych częściach miasta.