Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sopot: 82 rocznica powołania Armii Krajowej. „Oby nigdy was nie spotkało to, co spotkało nas, gdy byliśmy w takim wieku jak wy”

Stanisław Balicki
Stanisław Balicki
Sopocka uroczystość w 82 rocznicę powołania Armii Krajowej odbyła się pod pomnikiem AK w parku im. Sanitariuszki Inki. Pierwszy raz w roli wojewody w upamiętnieniu historycznej rocznicy brała udział Beata Rutkiewicz. Wojskową asystę honorową uroczystości zapewnił garnizon Gdynia. W komplecie stawiły się też poczty sztandarowe sopockich szkół podstawowych i średnich.

Pod pomnikiem Armii Krajowej w Sopocie złożono wiązanki kwiatów oraz wieńce od wojewody, pełniącej funkcję prezydenta miasta Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim, Wojska Polskiego, Instytutu Pamięci Narodowej, szkół oraz organizacji kombatanckich: klubu kawalerów Orderu Wojennego Virtuti Militari i miejskiego zespołu Związku Inwalidów Wojennych RP. Pierwszy wieniec w imieniu gospodarza, pomorskiego oddziału Światowego Związku Żołnierzy AK składał kpt. Tomasz Kuplicki. On też dziękował wszystkim przybyłym za liczny udział.

"Wielki zryw narody polskiego"

- Chcę jednocześnie przypomnieć, że w bieżącym roku obchodzimy 80-lecie Akcji „Burza” – mówił kpt. Tomasz Kuplicki. - To wielki zryw narodu polskiego, w momencie kiedy Rosjanie, wypierając Niemców, znaleźli się na terenach polskich. To operacja ostrobramska, Nowogródek, Lwów, Kraków, cała linia frontowa osłabiająca armię niemiecką po to, aby Rosjanie mogli wkroczyć. To również ochrona ludności przed pacyfikacjami niemieckimi. Akcja „Burza” miała dwa zadania, militarne, to również powstanie warszawskie, ale i polityczne. Mieliśmy przyjmować Armię Czerwoną jako gospodarze – mówił.

Fiasko tego drugiego celu opisał na przykładzie swojego ojca, oficera Kedywu AK w rejonie warszawskim: - NKWD otoczyło dom, wkroczyło pod przykrywką dokonania rewizji i wszystkich aresztowało. Ojca z aresztowanymi wywieźli hen 200 km za Moskwę do obozu. Stamtąd niestety już nie powrócił, jak wielu. Taką nam sprawiono „radość” polityczną. Będziemy i tę rocznicą obchodzili w tym roku – zaznaczył.

Również swojego ojca wspomniała Magdalena Czarzyńska-Jachim, odbierając odznaczenie, ktorym została uhonorowana.

- Jest ono dla mnie bardzo ważne i pozwólcie, że dedykuję je mojemu ojcu, rocznik 1911, który był w powstaniu warszawskim. Jego opowieści z tego czasu wypełniały moje dzieciństwo. Często mówimy tak lekko, że trzeba być wiernym swoim zasadom. W tych czasach, czasach II wojny światowej, tą wierność często przypłacało się życiem. Dziękuję bardzo kombatantom, że mówią o tych wartościach młodemu pokoleniu. O tym jak trzeba stać na straży tego, co jest ważne dla nas wszystkich, dla całej ludzkości – mówiła Magdalena Czarzyńska-Jachim, która była w grupie odznaczonych złotym krzyżem 80-lecia AK.

Pomorski oddział ŚZŻAK, poza pełniącą funkcję prezydenta Sopotu, uhonorował odznaczeniem Dorotę Biesek, lekarza oddziału neurologicznego 7. Szpitala Marynarki Wojennej, Monikę Fabich, kierownika marketingu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, Jadwigę Basińską, sekretarz pomorskiego okręgu ŚZŻAK, Wojciecha Rakowskiego, prezesa zarządu fundacji „Kotwica i Gryf”, Mateusza Jasika, wiceprezesa gdańskiego koła pomorskiego okręgu ŚZŻAK i Mikołaja Wysieckiego, nauczyciela historii i wiedzy o społeczeństwie z SP nr 61 w Gdańsku.

Złotym medalem 30-lecia działalności okręgu pomorskiego ŚZŻAK uhonorowano Andrzeja Kowalczysa, pełnomocnika marszałka woj. pomorskiego, Barbarę Lewińską, główną specjalistkę wydziału kultury i sportu UM Sopot oraz Macieja Kuklę, kierownika referatu organizacyjno-protokolarnego biura prezydenta Gdańska.

Sopockie uroczystości tradycyjnie kończą się oddaniem honorów również przy nieodległym obelisku poświęconym patronce skweru, Danucie Siedzikównie „Ince”. Tam kpt. Tomasz Kuplicki dziękował licznie przybyłej młodzieży.

- Patrzycie na ten piękny pomnik Armii Krajowej, ale patrzycie również na ten pęknięty głaz poświęcony bohaterce „Ince”, 18-letniej dziewczynie, która została bestialsko zamordowana, za to że była patriotka. Pamiętajcie o tym. Przychodźcie tu nieraz, złóżcie kwiaty, jeśli to możliwe. Jeśli nie – choć popatrzcie i wspomnijcie, że byli tacy ludzie, którzy walczyli o Polskę, a niektórzy ponieśli za to niezasłużenie okrutną śmierć. Oby nigdy was nie spotkało to, co spotkało nas, gdy byliśmy w takim wieku jak wy – mówił wzruszony jeden z ostatnich żołnierzy Armii Krajowej.

- Dla kolejnych pokoleń Polaków ich postawa była i nadal pozostaje źródłem mocy i wzorem do zdecydowanego działania w słusznej sprawie, w obronie wolności i godności każdego człowieka. Ta wierność fundamentalnym wartościom, powstańczy duch i determinacja sprawiły, że ojczyzna odrodziła się jak feniks z popiołów – rozpoczynał modlitwę za weteranów i poległych ks. pułkownik prałat Jan Wołyniec, proboszcz sopockiego kościoła garnizonowego pw. św. Jerzego.

Rozkazem z 14 lutego 1942 roku wódz naczelny Polskich Sił Zbrojnych, gen. Władysław Sikorski, powołał na terenach okupowanych Polski Armię Krajową, na bazie struktur działającego od 13 listopada 1939 roku konspiracyjnego Związku Walki Zbrojnej. Ta organizacja powstała z powołanej dzień przed kapitulacją Warszawy Służby Zwycięstwu Polski. AK, największa podziemna armia Europy czasów II wojny światowej, liczyła w szczytowym okresie blisko 400 tys. żołnierzy.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto