Sopocki szpital z położnictwem w partnerstwie publiczno-prywatnym?

Powstanie szpitala w Sopocie okazuje się nadal wielką niewiadomą. Do sprawy wrócił ostatnio przewodniczący Rady Miasta, Wojciech Fułek. W przesłanym do mediów oświadczeniu stwierdził, że skoro ostatnie dwa przetargi na sprzedaż działki, przeznaczonej na budowę szpitala, nie przyniosły żadnego rozstrzygnięcia, to należy znaleźć inne rozwiązanie, by placówka w końcu w Sopocie powstała.

Będzie porodówka w Sopocie - obiecuje prezydent Karnowski

- Najwyraźniej nie ma chętnych do budowy szpitala w tej formule. Firmy nie są zainteresowane formą komercyjną. A skoro mamy doświadczenia w realizowaniu inwestycji w formule partnerstwa publiczno-prywatnego, to może warto i szpital w ten sposób wybudować? - pyta Fułek.

Przewodniczący sopockich radnych podkreśla, że nie zamierza sam prowadzić rozmów z firmami w tej sprawie. Chce jednak zdopingować prezydenta Sopotu, by ten zaangażował się w realizację inwestycji.

Budowa szpitala w Sopocie była jedną z obietnic wyborczych zarówno Jacka Karnowskiego, który starał się o reelekcję, jak i kandydatów na radnych z Kocham Sopot.

Pod budowę szpitala miasto wyznaczyło działkę przy ul. Polnej, jednak do dziś nikt jej nie kupił. Ma ona ponad 11 tys. m kwadratowych powierzchni - z tego do zabudowy przeznaczonych może być 25 proc. terenu, a więc 2,8 tys. m kw.

- Brak zainteresowania jest, moim zdaniem, związany przede wszystkim z wygórowaną, komercyjną wyceną tego gruntu w sytuacji, kiedy wiele samorządów i publicznych podmiotów realizuje inwestycje szpitalne we własnym zakresie, z publicznych pieniędzy - czytamy w oświadczeniu Wojciecha Fułka.

Na baby boom Gdańsk buduje przedszkola

Sprawa budowy szpitala w kurorcie powraca od lat. Na początku 2010 roku znalazł się nawet potencjalny inwestor, przedstawił wstępne wizualizacje i ofertę usług medycznych, jednak ostatecznie wycofał się z tych planów. W czasie kampanii wyborczej, prowadzonej w zeszłym roku, prezydent Jacek Karnowski zdradził, że ma plan awaryjny na wypadek, gdyby nie doszło do budowy szpitala. Chciał dobudować piętro nad sopocką przychodnią, w którym działałby oddział położniczy. Na razie na planach się skończyło.