Biało-Czerwoni chcieli się zrewanżować Czechom za porażkę w Pradze 1:3 na inaugurację tych eliminacji i poprawić własny wizerunek po złej postawie zespołu w tych eliminacjach. Kadra prowadzona przez trenera Michała Probierza potrzebowała zwycięstwa, aby zachować szansę na bezpośredni awans do EURO 2024.
Awans do finałów EURO 2024 wywalczą po dwa najlepsze zespoły we wszystkich grupach. Później zostanie jeszcze furtka w postaci barażów dla najlepszych zespołów Ligi Narodów, które z eliminacji nie wywalczyły awansu. Polska miała wyjątkowe szczęście w losowaniu i trafiła do bardzo łatwej grupy. Wstydem jest, że Biało-Czerwoni będą musieli o niego walczyć w barażach.
Polska skompromitowała się w tych eliminacjach zdobywając chociażby tylko jeden punkt w dwumeczu z Mołdawią. Do tego doszły wyjazdowe porażki z Albanią i Czechami oraz strata punktów w Warszawie z południowymi sąsiadami, a to musiało odbić się na sytuacji naszego zespołu w tabeli grupy eliminacyjnej. Nasza kadra starała się walczyć do samego końca o to, aby awansować bez konieczności gry w barażach. Trudno jednak było nadrabiać starty i jednocześnie radzić sobie z narastającą presją. To były złe eliminacje w wykonaniu Biało-Czerwonych i dlatego kadrze prowadzonej przez trenera Michała Probierza przyszło tylko wierzyć w cud, że uda się awansować bezpośrednio na mistrzostwa Europy i unikając gry w barażach. Cudu nie było i pozostanie walka w barażach.
CZYTAJ TAKŻE: Piękniejsza strona kobiecej reprezentacji piłkarskiej. Poznajcie Pajor i koleżanki
Zobaczcie bardzo zabawne memy z meczu reprezentacji Polski i Czech na PGE Narodowym w Warszawie. Zapraszamy do oglądania.

Nowe inwestycje w Rypińskim Centrum Sportu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?