Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Matlak nie wie dlaczego stracił pracę

Rafał Rusiecki
Trener Jerzy Matlak ofiarą finansowego kryzysu?
Trener Jerzy Matlak ofiarą finansowego kryzysu? Karolina Misztal
Atom Trefl Sopot w piątkowe popołudnie przekazał dziennikarzom, że odsunął od pracy trenera Jerzego Matlaka. Klub nie chciał w tej sprawie nic wyjaśnić i ograniczył się tylko do lakonicznego komunikatu. W niedzielę Tomasz Słodkowski, prezes siatkarskiego klubu, zdecydował się uchylić nieco rąbka tajemnicy. A zmusiły go do tego medialne spekulacje na temat przyczyn rozstania z doświadczonym szkoleniowcem.

Tym razem komunikat był bardziej obszerny. Przeczytaj oświadczenie prezesa Słodkowskiego.

Matlak jest zaskoczony słowami prezesa klubu. Wciąż nie wie, dlaczego został odsunięty od prowadzenia sopockiego zespołu.

- Całe nieporozumienie zaczęło się po powrocie z Prostejowa (czwartek - przy. aut.), kiedy to zostałem zaproszony do klubu - relacjonuje trener Jerzy Matlak. - Byłem przekonany, że to jeszcze jedna próba załatwienia angażu nowej środkowej bloku. Liczyłem bowiem na wzmocnienia tej formacji po kontuzjach, jakie się nam przytrafiły (Sylwii Wojcieskiej i Doroty Pykosz - przyp. aut.). To ciągle było iskrą zapalną. Zwróciłem przecież uwagę na problem, o którym mówiłby w tych okolicznościach każdy trener. Tymczasem na spotkaniu, na którym z sześciu osób znałem tylko dwie, próbowano mi wręczyć dyscyplinarne zwolnienie. Nie przyjąłem go, a dzień później przeczytałem, że klub będzie dążył do rozwiązania mojego kontraktu.

Zwolniony szkoleniowiec zaprzeczył, jakoby przyczyną zwolnienia był jego słaby stan zdrowia.

- Nie działo się nic takiego, co upoważniałoby kogoś do wydania oświadczenia o tym, że jestem chory - złości się Matlak. - To pozbawia mnie szans na pracę w przyszłości. W moim kontrakcie jest gradacja kar za nierobienie czegoś. Ale ja przez 7 miesięcy nie przedłożyłem żadnego L4. Nie miałem żadnego upomnienia, czy grzywny.

W Polsce mówi się, że jak nie wiadomo o co chodzi, to najprawdopodobniej chodzi o pieniądze. Czy właśnie tutaj leży przyczyna zmiany trenera u mistrzyń Polski?

- Warunki finansowe mojego kontraktu uzgadniane były pomiędzy prezesem Tomaszem Słodkowskim a moim menedżerem - tłumaczy Matlak. - Jeśli klub ma problemy to oczywiście dopuszczałbym ewentualność obniżenia mojego kontraktu. Nikt się jednak do mnie w tej sprawie nie zwrócił.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto