W ostatnią niedzielę w Zielonej Górze, trzymając Puchar Polski, mógł Pan przypomnieć sobie pierwszy, podobny sukces dawnego Prokomu Trefla z 2000 roku. Jak porównałby Pan te dwa finały?
To jednak dwa inne momenty. To, co je łączy, to na pewno świetne hale, publiczność i atmosfera. Natomiast wtedy, we Wrocławiu, mieliśmy bardzo utytułowanego przeciwnika [Hoop Pruszków - przyp. red.], a teraz mierzyliśmy się z Zastalem, czyli drużyną młodą i rozwijającą się. Wtedy nie byliśmy faworytem, w Zielonej Górze - już tak. Wyglądało to więc nieco inaczej, jednak zdobyty Puchar Polski cieszy tak samo.Generalnie sytuacja w klubie była wtedy inna. Dziś gramy z nie najwyższym budżetem, mamy za to naprawdę walecznych zawodników, którzy oddają serce na parkiecie. Poza tym jest świetny trener, którego praca odegrała kluczową rolę w tym sukcesie. To trzeba podkreślić.
TREFL SOPOT ŚWIĘTOWAŁ ZDOBYCIE PUCHARU POLSKI [ZDJĘCIA]
Czy zespół zdoła utrzymać formę do najważniejszych meczów sezonu?
Rzeczywiście jest obawa, że spadek formy w końcu nastąpi. Utrzymać tak wysoką dyspozycję przez dłuższy okres jest naprawdę bardzo trudno. Chcieliśmy zdobyć Puchar Polski i osiągnąć sukces, ale to kosztowało drużynę sporo wysiłku, przez co gracze mają prawo być teraz przemęczeni.
ZOBACZ TAKŻE:**ŁUKASZ KOSZAREK POPROWADZIŁ SOPOCIAN DO TRIUMFU W PUCHARZE POLSKI**
W ciągu pięciu dni rozegrali przecież trzy ciężkie mecze. Najważniejsze jednak, żeby forma wróciła na mecze w fazie play-off. Po finale Łukasz Koszarek w wywiadzie dla TVP przyznał, że teraz Trefl jest chyba najsilniejszą drużyną w Polsce. Zgodzi się Pan z tym?
(śmiech) Gdyby popatrzeć na ostatnie wyniki i nasze wygrane z silnymi przeciwnikami, to pewnie tak. Natomiast w sporcie normalne jest takie falowanie - przez chwilę jest się na szczycie, potem forma nieco spada, by znów po jakimś czasie wzrosnąć. Jeśli znów będziemy mieli taki dobry moment w play-off, to myślę, że będziemy mieli medal. Mnie cieszy, że w meczach o Puchar Polski zespół pokazał bardzo dobrą obronę, a w pierwszej części sezonu miewaliśmy z tym problemy.
PUCHAR POLSKI JEDZIE DO SOPOTU!
Zdobywca Pucharu Polski dostaje rekomendację ligi do udziału w rozgrywkach EuroCup. Czy klub myśli już o powrocie do Europy?
Myślę, że kwestia gry w pucharach w praktyce w ogóle nie jest powiązana z wynikiem sportowym. Europejskie federacje chętnie przyjmują polskie zespoły. Oczywiście, często warunkiem udziału w rozgrywkach europejskich jest odpowiednio wysokie miejsce w rodzimej lidze, natomiast w Polsce realia są takie, że kluby nie pchały się ostatnio do gry w Europie. Cały problem tkwi w finansach i zbudowaniu drużyny, która ma szansę poważnie zaistnieć w europejskich rozgrywkach. Nie ma sensu startować tylko po to, by wszystko przegrywać.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?