W sobotę nad ranem zmęczonej trudami sopockiego życia nocnego kobiecie skradziono telefon. Gdy zmorzył ją sen w kawiarnianym ogródku jednego z lokali przy ul. Bohaterów Monte Cassino złodziej wyjął jej trzymaną w dłoni komórkę.
- Jego wartość pokrzywdzona gdańszczanka wyceniła na ponad 3 tys. zł – mówi asp. sztab. Lucyna Rekowska z sopockiej policji, gdzie zgłosiła się przebudzona imprezowiczka. - Już kilka godzin później w jednym ze sklepów na terenie miasta policjanci zatrzymali 60-letniego recydywistę podejrzanego o tę zuchwałą kradzież. W chwili zatrzymania miał przy sobie skradziony telefon, który policjanci zabezpieczyli. Ponadto funkcjonariusze ustalili, że w sklepie, gdzie został zatrzymany, mężczyzna ukradł okulary o wartości ok. 8 zł. Zatrzymany 60-latek, bez stałego miejsca zamieszkania, został doprowadzony do sopockiej komendy i osadzony w policyjnym areszcie.
Szybko okazało się, że to ten sam mężczyzna który parę dni temu ukradł puszkę z datkami wiernych w kościele pw. św. Brygidy. Zatrzymany ubrany był w tę samą charakterystyczną koszulkę, co w Gdańsku.
Sopockim wyczynom naszego bohatera można było zapobiec
- Policjanci z komisariatu II wnioskowali o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu dla zatrzymanego – mówi nam asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z komendy miejskiej gdańskiej policji o postępowaniu po kradzieży puszki z pieniędzmi.
Mimo przesłanek do zastosowania ostrzejszego środka zapobiegawczego, jak brak stałego miejsca zamieszkania, czy działanie w warunkach recydywy, tak się jednak nie stało. Jak czytamy w komunikacie gdańskiej policji po pierwszym zatrzymaniu 60-latka:
Sąd zastosował wobec sprawcy środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.
Oznacza to też, że wniosek policji podtrzymał prokurator prowadzący postępowanie przygotowawcze. Do sądu występuje się jedynie o zastosowanie aresztu, i to on musiał zdecydować o złagodzeniu sankcji wnioskowanej przez prokuratora.
Sopoccy policjanci powiązali zatrzymanego z kolejnymi prowadzonymi przez siebie sprawami.
- Z zebranych przez mundurowych dowodów wynikało, że w czerwcu i lipcu br. ukradł on dwa rowery, gitarę oraz artykuły drogeryjne, a łączna wartość tych przedmiotów wyniosła ponad 1,7 tys. zł – informuje Rekowska.
Dopiero tym razem sąd zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny 3-miesięcznego aresztu tymczasowego. Za kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, za kradzież z włamaniem, jak zakwalifikowano gdańskie rozprucie kościelnej skarbonki – do 10. Kradzież szczególnie zuchwała, jaką według sopockiej policji było wyjęcie z dłoni śpiącej kobiety telefonu, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Wcześniej 60-latek był już karany za kradzież, wyrok dla recydywisty może być podwyższony o połowę.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?