Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie rzeźby Adama Smolany

Grażyna Antoniewicz
Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie
Adam Smolana był rzeźbiarzem wybitnym. Mniej znana jest jego twórczość rysunkowa, choć jest ona równie interesująca. Tworzył w drewnie, kamieniu i metalu. Inspirował się antykiem, często rzeźbił Ikara oraz postać Nike.

Podejmując tematy inspirowane starożytnością, podobnie jak antyczni artyści poszukiwał doskonałej realizacji piękna ludzkiego ciała.

- Dla mnie kształt drzewa łączyć się ma zawsze z kształtem człowieka - mówił.

Jego prace zawierają zarówno pierwiastki symboliczne, jak i naturalistyczne.

Studiował u prof. Mariana Wnuka i prof. Józefa Starzyńskiego we lwowskim Instytucie Sztuki, dyplom obronił na ASP w Warszawie. Od 1946 r. pracował w Sopockiej Szkole Sztuk Plastycznych, potem na PWSSP w Gdańsku.


Czytaj też: Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie w gronie najlepszych w rankingu "Polityki"

Projektował pomniki, rzeźby plenerowe, wykładał też na Uniwersytecie w Damaszku. Mieszkał w Sopocie, miał tu swoją pracownię.

Podobnie jak wielu jego wielkich poprzedników uważał, że forma jest potencjalnie zawarta w materiale, a rola artysty polega jedynie na wydobyciu jej kształtu

- Możliwości działania w drzewie i granicie, których przekroczyć nie można, przypominają napięcie łuku lub struny. Trzeba wyczuć, kiedy i gdzie kończy się wytrzymałość materiału. To dla rzeźbiarza podstawa twórczości - przekonywał.

W latach 60. tworzył pełne harmonijnego piękna figury w topornie ciosanym, a częściowo polerowanym drewnie, rzeźby na pograniczu abstrakcji i aktu.

Na tej ogromnej, arcyciekawej wystawie jest aż 70 prac. Każdy znajdzie coś, co go szczególnie zachwyci. Czy będzie to „Czesząca włosy” (odlew w brązie), „Baletnica - wiążąca Pointę” (gips), może dłużej zatrzyma się przed „Siedzącym aniołem”, uśmiechnie do drewnianej rzeźby „Koń Haliburda” z 1959 roku (własność Muzeum Narodowego w Gdańsku).

Mnie zachwyciła szczególnie majestatyczna „Demeter” (rzeźba w drewnie z lat 60.), ale równie piękne są niewielkie „Trzy koniki”.

Zobaczymy też pełne erotyzmu rysunki lawowane tuszem - lekkie, finezyjne, prowadzone płynną linią - akty, do których pozowała mu żona Izabella (rzeźbiarka).

Adam Smolana zakochany był w Tatrach, więc na wystawie nie mogło zabraknąć rysunków z cyklu „Góry.”

Na sopockiej wystawie pokazano też wykonaną przez Witolda Węgrzyna, również profesora obecnej ASP, fotografię z przełomu lat 70. i 80. pracowni przy ulicy Obrońców Westerplatte w Sopocie.

Wystawa czynna będzie do 3 grudnia. Państwowa Galeria Sztuki, Sopot, Plac Zdrojowy 2.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto