Pierwszy mecz w sezonie ligowym sopocianie rozpoczęli piątką z Koszarkiem, Łukaszem Wiśniewskim, debiutującym w profesjonalnej lidze Jamellem Hornem, Dylewiczem oraz Johnem Turkiem. Inauguracyjne punkty zdobył - jak na kapitana przystało - Dylewicz, potem jednak ambitni gospodarze szybko pokazali, że nie zamierzają ustępować pola wyżej notowanemu rywalowi.
Trefl Sopot ma skład na walkę o najwyższe cele
Przez większą część pierwszej połowy Politechnika nieznacznie prowadziła, a problemem w Treflu była krótka ławka. W składzie nie było jeszcze zakontraktowanego w zeszłym tygodniu Amerykanina Vonteego Cummingsa, a z gry sam wyeliminował się Adam Waczyński, który w cztery minuty po wejściu na parkiet miał na koncie cztery faule!
Gracze Muiznieksa wzięli się do gry na poważnie dopiero pod koniec pierwszej połowy, gdy dzięki akcjom Dylewicza i Turka udało się przejąć inicjatywę. Po zmianie stron Trefl nie miał już takich problemów jak w pierwszej połowie, a młodszych kolegów szkolili zwłaszcza Dylewicz i Koszarek. Choć drużynę AZS starał się poderwać do walki Ponitka, tego dnia zwycięzca mógł być tylko jeden. Sopocianie nie mają dużo czasu na odpoczynek. Już jutro w łódzkiej Atlas Arenie zmierzą się z beniaminkiem - ŁKS.
AZS Politechnika Warszawska - Trefl Sopot 66:83 (20:18, 14:19, 19:20, 13:26)
Politechnika: Nowakowski 17 (1), Ponitka 10 (1), Michalak 9 (3), Pełka 9, Mokros 9, Kolowca 6, Pamuła 3, Karwowski 2, Wilczek 1, Popiołek 0;
Trefl: Dylewicz 20 (2), Koszarek 17 (3), Wiśniewski 12 (1), Turek 12, Stefański 9 (1), Waczyński 7 (1), Horne 4, Burgess 2, Szymkiewicz 0, Stalicki 0.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
