Natasza Urbańska o swoim debiucie w Sopocie. Piosenkarka świętowała urodziny
Środowy wieczór w Operze Leśnej był pełen emocji. Część artystów próbowało rozgrzać publiczność podczas koncertu #iDANCE. Pozostali walczyli o Bursztynowego Słowika, prestiżową nagrodę, którą przyznają widzowie w głosowaniu SMS-owym.
Jedną z piosenkarek, która walczyła o prestiżowe wyróżnienie, była Natasza Urbańska. Gwiazda w Sopocie świętowała urodziny. Z tej okazji publiczność, zgromadzona w Operze Leśnej, zaśpiewała "Sto lat". Potem piosenkarka wykonała swoją nową piosenkę "Let me lie". Chwilę później spotkałyśmy się z nią w garderobie, by porozmawiać o emocjach, jakie jej towarzyszyły.
- Zupełnie niesamowicie, bo dzisiaj jest wyjątkowy dzień. Dzisiaj dzieje się, bo oprócz tego, że w końcu mogłam zaśpiewać moją najnowszą piosenkę "Let me lie", to jest to mój debiut na festiwalu w Sopocie i do tego urodziny, więc jestem przeszczęśliwa, że właśnie w tym miejscu dzisiaj jestem i mogę robić to, co kocham. Scena jest moim żywiołem, to jest jak w ogóle spełnienie moich marzeń. Emocje sięgają zenitu, a jak jeszcze usłyszałam, jak widownia śpiewa mi "Sto lat", zacisnęło mi się gardło i się wzruszyłam, nogi mi się ugięły [...] Także to było piękne i zupełnie niespodziewane.
Z Nataszą Urbańską porozmawialiśmy też m.in. o muzyce, a także roli w filmach z serii "365 dni". Włączcie wideo i zobaczcie, co powiedziała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?