Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawa Cocomo w Sopocie. Miasto wnosi spelację od wyroku [ROZMOWA z mec.R.Nowosielskim]

Kamila Grzenkowska
Sprawa Cocomo w Sopocie.Charakterystyczne różowe parasolki zniknęły z ulic kurortu. W ich miejsce pojawiły się jednak nowe - tym razem zielone. Cocomo zmieniło bowiem nazwę na Kittens, i działa dalej
Sprawa Cocomo w Sopocie.Charakterystyczne różowe parasolki zniknęły z ulic kurortu. W ich miejsce pojawiły się jednak nowe - tym razem zielone. Cocomo zmieniło bowiem nazwę na Kittens, i działa dalej K.Misztal/ archiwum DB
Sopot nie składa broni w walce z kontrowersyjnym klubem go-go. W imieniu miasta mecenas Roman Nowosielski wniósł właśnie apelację od decyzji gdańskiego Sądu Okręgowego. Z mecenasem Romanem Nowosielskim rozmawia Kamila Grzenkowska

CZYTAJ WIĘCEJ:Sprawa Cocomo w Sopocie. Jak miasto walczy z klubem?

Złożył Pan apelację w sprawie pozwu przeciwko klubowi, który odrzucił gdański sąd. Co znalazło się w tym dokumencie?
Apelacja odwołuje się do tego, co było zawarte w pozwie. W tej sprawie zapadł wyrok zaoczny, a w takim przypadku sąd musi przyjąć za prawdziwe te stwierdzenia, które strona podaje w treści pozwu.
Sąd ocenił, że nasze żądanie dotyczyło klubu Cocomo [który teraz nazywa się Kittens - red.]. Sąd nie zauważył tymczasem, że pozew dotyczył sposobu prowadzenia działalności gospodarczej przez określony podmiot gospodarczy, czyli przez spółkę. A ta może prowadzić działalność pod najróżniejszymi nazwami. Tutaj identyczność strony pozwanej nie budzi wątpliwości, więc nie było przesłanki, by sąd nie mógł wydać rozstrzygnięcia. To tylko jeden z kilku błędów sądu.

Mimo że sąd odrzucił pozew, to poniekąd odnieśliście i tak sukces. O klubie jest cicho, a policja nie odnotowała ostatnio przypadków oszukania klientów. Po co więc ta apelacja?
Proszę jednak pamiętać, że ta spółka nie wie, co się dalej stanie. Dopiero w momencie, kiedy upewniłaby się, że nic jej nie grozi, rozpoczęłaby dalszą działalność. A przecież pozew o ochronę dóbr osobistych dotyczy nie tylko usunięcia naruszenia dóbr, ale i zaniechania prowadzenia działalności sprzecznej z prawem na przyszłość.

Przypomnijmy, że Sopot od kilku lat szuka sposobów na pozbycie się rozrywkowego klubu z centrum miasta - przede wszystkim dlatego że sąsiaduje on z kinem, do którego przychodzą całe rodziny z dziećmi. Złą sławę przyniosły mu też historie oszukanych klientów, którzy w Cocomo tracili czasem dziesiątki tysięcy złotych po wypiciu drinków. To, zdaniem samorządowców, nie powinno być tolerowane przez wymiar sprawiedliwości.
- Jako miasto zrobiliśmy w tej sprawie już wszystko, co możliwe. Dziwię się bezczynności organów państwa i tolerowaniu budowania złego wizerunku naszego kraju - ocenia obecną sytuację prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

TUTAJ czytaj więcej na ten temat.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto