- Przestrzeń publiczna stanowi własność wszystkich mieszkańców. Nie po to miasto przekazuje olbrzymie pieniądze podatników na rewitalizacje sopockich kamienic czy parków - by potem piękne detale architektoniczne były zasłaniane siatkami i banerami - przekonuje prezydent Sopotu. Jacek Karnowski wydał zakaz stosowania reklam przekraczających metr kwadratowy powierzchni na elewacjach budynków, których remont wcześniej wsparł finansowo magistrat.
Czytaj także: Sopot: Miasto walczy z wielkoformatowymi reklamami w centrum kurortu. Karnowski liczy na współpracę
Choć nie wszystkich umieszczających reklamy na fasadach kamienic zarządzenie Karnowskiego odstraszy, tych, którym gmina udzieliła refundacji części kosztów, w ramach programów pomocowych, może czekać przykra niespodzianka. W przypadku nielegalnego zawieszenia reklamy na elewacji budynku gmina będzie domagać się bowiem zwrotu udzielonej refundacji.
Nowy sposób magistratu może okazać się bardziej skuteczny niż ten zastosowany w maju przez sopockiego konserwatora zabytków, który wystosował do właścicieli nośników reklamowych zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samowolnego montażu reklam, czego zabrania plan zagospodarowania przestrzennego. Jego działanie oznaczało bowiem długą procedurę administracyjną.
Czytaj też: Stop dewastacji mebli miejskich w Sopocie przez telefonię komórkową Play! Apel Piotrusiewicza
Urzędnicy magistratu zapewniają, że będą bardziej skuteczni.
- Zrewitalizowane kamienice mają cieszyć oczy mieszkańców i gości - mówi Karnowski. - Nie zapomnijmy, że Sopot jako zespół urbanistyczno-krajobrazowy wpisany został do rejestru zabytków, a od 2010 roku jest kurortem. Reklamy też są niezgodne z planem miejscowym - dodaje.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?