LEKCJA ANGIELSKIEGO Z KOSZYKARZAMI TREFLA [ZOBACZ ZDJĘCIA]
Jermaine Mallett z ŁKS Łódź już 6. grudnia napisał na swoim profilu w serwisie Twitter: "Przenoszę się do nowej drużyny naprawdę niedługo. Tak, to Trefl Sopot" - napisał po angielsku. Wówczas władze klubu potwierdzały, że interesują się wyróżniającym się zawodnikiem beniamina TBL - ŁKS Łódź, ale kontraktu jeszcze nie podpisano. Teraz to już pewne.
- W ostatnich dniach Jermaine Mallett rozstał się z przeżywającym problemy finansowe beniaminkiem z Łodzi i trenerzy naszej drużyny uznali, że będzie przydatny w naszym zespole - informuje Marcelina Nieroda z Trefla Sopot.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:**TREFL POKONUJE ZASTAL W ZIELONEJ GÓRZE. ŚWIETNY MECZ DUETU KOSZAREK-DYLEWICZ**
Pytany o nowego zawodnika trener Karlis Muiznieks powiedział: - Po zwolnieniu Horne’a szukaliśmy gracza, który poszerzy naszą rotację na pozycjach 2 i 3, który jest w rytmie meczowym i treningowym, a równocześnie będzie mieścił się w naszym budżecie. Rozpatrywaliśmy też inne propozycje, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na sprowadzenie zawodnika, który już przebywa w Polsce i którego widzieliśmy w wielu meczach. Mallett pokazał już, że może być wartościowym zawodnikiem. Oczywiście jego rola w naszym zespole będzie się różniła od tej, którą spełniał w Łodzi, ale zawodnik jest tego świadomy.
Jermaine Mallett 8.12 przyjeżdża do Sopotu i po przejściu niezbędnych badań lekarskich rozpocznie treningi z zespołem. O jego ewentualnym występie w najbliższym meczu z ŁKS Łódź zdecydują trenerzy.
ECHA MECZU ATOM TREFL SOPOT - DYNAMO KAZAŃ
23-letni Mallett w 13 meczach ŁKS zanotował znacznie lepsze statystyki niż Horne. Rzucił 180 pkt (średnio 13,8 w meczu), zebrał 52 piłki (4 w meczu), ale też stracił 23 piłki (2,2/mecz), przechwytując tylko 7 (0,5/mecz). Za to czterokrotnie zablokował przeciwników (0,3/mecz). Tymczasem jak na niskiego skrzydłowego, to niezwykle niski zawodnik, bo mierzący zaledwie 188 cm wzrostu (Horne - 200 cm).
W niedzielę kibice żółto-czarnych mogli spotkać się twarzą w twarz z Jamellem Hornem po raz ostatni, gdyż podczas meczu z AZS Politechniką Warszawa (przeczytaj więcej i zobacz zdjęcia z tego meczu) zasiadł w strefie Klubu Kibica. Porozdawał sporo autografów i zapozował do wielu zdjęć. Zaś już we wtorek wyleciał do USA.
Najbardziej zapisał się w pamięci kibiców Trefla podczas przedsezonowego turnieju Investgas Cup 2011 w Ergo Arenie, gdzie efektownie kończył akcje żółto-czarnych. Potem, niestety, znikł. Jakby nie potrafił się odnaleźć w ligowej rzeczywistości polskiej koszykówki.
- Jamelle chciał za naszym pośrednictwem podziękować za otrzymaną od klubu i trenerów szansę, a wszystkim kibicom za wsparcie podczas jego pobytu w Sopocie. Tymczasem klub poszukuje nowego gracza, który mógłby występować na pozycji rzucającego i niskiego skrzydłowego - dodaje Marcelina Nieroda.
23-letni Horne zagrał w Treflu 11 meczów. Grał średnio nieco ponad 20 minut. Zdobył w sumie 78 pkt (średnio 7,1 pkt/mecz), zebrał 34 piłki (3,1 na mecz), stracił 8 piłek (0,7 na mecz), a przechwycił 7 (0,6 w meczu).
W piątek nowy nabytek Trefla ma szansę debiutu przed własną publicznością. O godzinie 19 żółto-czarni rozegrają ligowy pojedynek z Łódzkim Klubem Sportowym.
Warto przypomnieć, że w pierwszym meczu obu zespołów, rozegranym w łódzkiej Atlas Arenie żółto-czarni triumfowai 87:65, a Mallett był wówczas najskuteczniejszym zawodnikiem meczu. Zdobył 26 punktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
