Sopocianie po raz pierwszy mieli wpływ na decyzję o wydatkach miasta w ubiegłym roku. Wtedy około 8 proc. z nich zdecydowało, że 7 mln zł przeznaczonych zostanie głównie na segregację odpadów, modernizację schroniska dla zwierząt oraz remonty ulic i chodników.
Zapowiadano, że inicjatywa jest godna kontynuacji, dlatego kwestia budżetu obywatelskiego pojawiała się i w tym roku. Na ubiegłotygodniowej sesji Rady Miasta głosowano projekt uchwały w sprawie konsultacji z mieszkańcami na temat budżetu. Sprawa wywołała zażarty spór, który zdominował sesję. Podczas dwóch godzin dyskusji padały zarzuty o działania wyłącznie polityczne oraz zapewnienia o proobywatelskich pobudkach.
Budżet obywatelski Sopotu: Pierwsze posiedzenie komisji z prezydentem Jackiem Karnowskim
- W tym projekcie brakuje ważnych szczegółów, dlatego nie możemy go przegłosować - twierdziła Anna Stasierska z Kocham Sopot. Wtórowali jej radni klubu KS oraz Prawa i Sprawiedliwości. Twierdzili, że projekt powinna przygotować specjalnie powołana komisja, a nie Bartosz Piotrusiewcz, wiceprezydent Sopotu. Nie podobało się im też, że nie uwzględniono poprawek zgłoszonych przez grupę 41 mieszkańców. Odrzuciła je mecenas z sopockiego urzędu.
Budżet obywatelski w Sopocie. Klub Kocham Sopot apeluje o nieupolitycznianie idei obywatelskich
- Te zarzuty wynikają wyłącznie z intencji politycznych - odpowiadał Bartosz Piotrusiewicz. - Dyskusja przypomina scenę z filmu "Rejs", gdy dyskutowano, jaką metodą wybierzemy metodę głosowania. Właśnie takie quasiprawne zarzuty są stawiane temu projektowi.
Ostatecznie projekt uchwały nie został przyjęty. Przeciw zagłosowali bowiem radni KS i PiS.
Reakcja wiceprezydenta i radnych Platformy Obywatelskiej oraz Samorządności Sopot była natychmiastowa. Jeszcze w czasie sesji wydali oświadczenie, w którym pisali: "Z przykrością stwierdzamy, że po raz kolejny koalicja Wojciecha Fułka i PiS jest przeciwko budżetowi obywatelskiemu i konsultacjom społecznym. Tym głosowaniem (...) dowiedli instrumentalnego traktowania mieszkańców jedynie jako oręża w doraźnej walce politycznej".
Karnowski pisze w sprawie budżetu obywatelskiego
Radni opozycji nie pozostawali dłużni i również wydali oświadczenie, w którym także przekonywali o proobywatelskich intencjach: "Klub Kocham Sopot nigdy nie zgodzi się na lekceważenie głosu mieszkańców w przygotowaniu budżetu obywatelskiego" oraz "Mamy także przypuszczenie, że w kolejnym roku wydatki na budżet obywatelski ulegną zmniejszeniu, a na to się zgodzić nie możemy. Apelujemy do członków PO oraz Samorządności o nieupolitycznianie tak ważnej dla mieszkańców idei".
Ile pieniędzy trafi do budżetu obywatelskiego? Władze miasta przekonują, że na razie jest za wcześnie, by o tym mówić. Jedyne co pewne, to to, że posiedzenie powołanej podczas sesji komisji ds. budżetu obywatelskiego odbędzie się w środę, 11 kwietnia o godz. 16. Wezmą w nim udział politycy obu obozów, dlatego można się spodziewać kolejnych starć.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?