Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sopot: Spory i dyskusje wokół budżetu obywatelskiego. Niełatwe początki nowej demokracji w kurorcie

Anna Mizera, Jacek Wierciński
G. Mehring
Sopot chce, by mieszkańcy mieli wpływ na decyzje o wydatkach. Ale tej inicjatywie towarzyszą spory i dyskusje. Dlaczego?

Sopocianie po raz pierwszy mieli wpływ na decyzję o wydatkach miasta w ubiegłym roku. Wtedy około 8 proc. z nich zdecydowało, że 7 mln zł przeznaczonych zostanie głównie na segregację odpadów, modernizację schroniska dla zwierząt oraz remonty ulic i chodników.

Zapowiadano, że inicjatywa jest godna kontynuacji, dlatego kwestia budżetu obywatelskiego pojawiała się i w tym roku. Na ubiegłotygodniowej sesji Rady Miasta głosowano projekt uchwały w sprawie konsultacji z mieszkańcami na temat budżetu. Sprawa wywołała zażarty spór, który zdominował sesję. Podczas dwóch godzin dyskusji padały zarzuty o działania wyłącznie polityczne oraz zapewnienia o proobywatelskich pobudkach.

Budżet obywatelski Sopotu: Pierwsze posiedzenie komisji z prezydentem Jackiem Karnowskim

- W tym projekcie brakuje ważnych szczegółów, dlatego nie możemy go przegłosować - twierdziła Anna Stasierska z Kocham Sopot. Wtórowali jej radni klubu KS oraz Prawa i Sprawiedliwości. Twierdzili, że projekt powinna przygotować specjalnie powołana komisja, a nie Bartosz Piotrusiewcz, wiceprezydent Sopotu. Nie podobało się im też, że nie uwzględniono poprawek zgłoszonych przez grupę 41 mieszkańców. Odrzuciła je mecenas z sopockiego urzędu.

Budżet obywatelski w Sopocie. Klub Kocham Sopot apeluje o nieupolitycznianie idei obywatelskich

- Te zarzuty wynikają wyłącznie z intencji politycznych - odpowiadał Bartosz Piotrusiewicz. - Dyskusja przypomina scenę z filmu "Rejs", gdy dyskutowano, jaką metodą wybierzemy metodę głosowania. Właśnie takie quasiprawne zarzuty są stawiane temu projektowi.

Ostatecznie projekt uchwały nie został przyjęty. Przeciw zagłosowali bowiem radni KS i PiS.

Reakcja wiceprezydenta i radnych Platformy Obywatelskiej oraz Samorządności Sopot była natychmiastowa. Jeszcze w czasie sesji wydali oświadczenie, w którym pisali: "Z przykrością stwierdzamy, że po raz kolejny koalicja Wojciecha Fułka i PiS jest przeciwko budżetowi obywatelskiemu i konsultacjom społecznym. Tym głosowaniem (...) dowiedli instrumentalnego traktowania mieszkańców jedynie jako oręża w doraźnej walce politycznej".

Karnowski pisze w sprawie budżetu obywatelskiego

Radni opozycji nie pozostawali dłużni i również wydali oświadczenie, w którym także przekonywali o proobywatelskich intencjach: "Klub Kocham Sopot nigdy nie zgodzi się na lekceważenie głosu mieszkańców w przygotowaniu budżetu obywatelskiego" oraz "Mamy także przypuszczenie, że w kolejnym roku wydatki na budżet obywatelski ulegną zmniejszeniu, a na to się zgodzić nie możemy. Apelujemy do członków PO oraz Samorządności o nieupolitycznianie tak ważnej dla mieszkańców idei".

Ile pieniędzy trafi do budżetu obywatelskiego? Władze miasta przekonują, że na razie jest za wcześnie, by o tym mówić. Jedyne co pewne, to to, że posiedzenie powołanej podczas sesji komisji ds. budżetu obywatelskiego odbędzie się w środę, 11 kwietnia o godz. 16. Wezmą w nim udział politycy obu obozów, dlatego można się spodziewać kolejnych starć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto