2 z 4
Poprzednie
Następne
Sopot: Radni spóźniają się na sesje Rady Miasta. Czy będzie z tym porządek?
W ostatnim czasie zdarzało się, że radny przychodził na 10 minut przed końcem posiedzenia komisji bądź gdy jej posiedzenie już się kończyło i wpisywał się na listę obecności. Spóźnienia na ogół sięgają kilkunastu minut, ale bywają i większe. Dlaczego radni chcą się znaleźć na liście obecności? Bo za nieobecność na jednym posiedzeniu komisji potrącane jest 10 proc. miesięcznej stawki wynagrodzenia radnego (wynosi ono około 1200 zł). Za nieobecność na sesji - aż 30 proc. Radni na ogół są członkami kilku komisji. Na zdjęciuMałgorzata Maj