1 z 4
Następne
Sopot: Radni spóźniają się na sesje Rady Miasta. Czy będzie z tym porządek?
Tylko podczas ubiegłotygodniowej sesji Rady Miasta Sopotu salę przed zakończeniem obrad opuściło trzech radnych - bez usprawiedliwienia przed przewodniczącym rady. Spóźnialskimi zirytowani są inni radni, w tym Lesław Orski, który oficjalnie, pod koniec sesji, zaczął wytykać to swoim kolegom. - Jeśli ktoś się zobowiązuje do pełnienia funkcji radnego, powinien wykonywać ją sumiennie - podkreśla. - Przygotuję projekt uchwały, który będzie określał, że jeśli ktoś spóźnia się na sesję więcej niż 15 minut, to jego obecność nie będzie zaliczona. Marek Bogacki (na zdjęciu) siedzi na środku na jednej z pierwszych sesji po wyborach w 2010 roku.ZOBACZ JAK ZDYSCYPLINOWANI SĄ RADNIZ GDAŃSKA i Z GDYNI