Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sopot: Policja nie zmierzy hałasu w klubie. Nie pozwala im na to prawo.

Kamila Grzenkowska/(Patsz)
Adam Warżawa
Sopoccy policjanci nie mogą mierzyć poziomu hałasu w dyskotekach za pomocą specjalnych mierników. Nie pozwala im na to prawo. Jednak walka o spokój w kurorcie trwa dalej, choć może okazać się walką z wiatrakami.

Na pomysł zakupu sonometrów policji z kurortu wpadli miejscy radni. Przez całe wakacje, ale i wcześniej, mieszkańcy centrum Sopotu skarżyli się im bowiem na zbyt głośną muzykę wydobywającą się z okolicznych klubów. Okazało się, że policjanci bardzo często jeżdżą na interwencje w sprawie zakłócania ciszy, jednak nie są one skuteczne. Problem polega na tym, że podczas interwencji właściciel bądź menedżer klubu nie chce przyjąć mandatu, bo woli, by sprawa została skierowana do sądu.

Czytaj też: Joanna Krupa na pokazie mody w Sopocie

Przed sądem, jak przyznają mundurowi, właściciele klubów twierdzą, że zbyt głośna muzyka to "subiektywne odczucia" policjantów i ci nie mają na to żadnych dowodów. Dlatego radni postanowili problem ten rozwiązać. Ewentualne używanie przez policję mierników hałasu w klubach okazało się jednak bezprawne. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku potwierdził, że organem odpowiedzialnym za mierzenie poziomu hałasu i nakładanie kar z tytułu przekroczenia jego norm jest jedynie WIOŚ. Nie oznacza to jednak, że mieszkańcy powinni zaprzestać dalszych skarg na zbyt hałaśliwe kluby.

Musi być skutek

- Zakłócenie spoczynku nocnego, spokoju publicznego czy też porządku publicznego wywołane hałasem musi spowodować rzeczywisty skutek przynajmniej dla jednej osoby. Do tego nie jest ważny poziom hałasu, a jego subiektywne odczucie przez osobę pokrzywdzoną - tłumaczy Karina Kamińska, rzeczniczka sopockiej policji.

- Stawiając zarzut sprawcy wykroczenia, jakim jest zakłócanie spoczynku nocnego, oskarżyciel publiczny nie musi znać natężenia hałasu - dodaje.

Decyzja sądu

O tym, czy i jak wysoką karę powinien ponieść właściciel klubu decyduje już sąd. Informacja o sonometrach nie zniechęciła sopockich radnych w walce o spokój w kurorcie. Wręcz przeciwnie - mają już kolejne pomysły. Jednym z nich jest zainstalowanie takich urządzeń w pobliżu klubów.

Zobacz również:**Radni bronią Karnowskiego**

Mierniki hałasu z mikrofonem kierunkowym w miejscach (np. w pobliżu wejścia do danego klubu), na które najczęściej skarżą się mieszkańcy to zdaniem radnych mógłby być sposób na rozwiązanie tej sytuacji. Wraz z urządzeniem instalowana byłaby równocześnie sterowana kamera. Dodatkowo rozwiązaniem mogłaby być podpisywana przez właściciela specjalna deklaracja na temat tego, jaki jest poziom hałasu dopuszczalny w kurorcie.

Codziennie rano najświeższe informacje z Sopotu prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto