Paweł i Michał, bohaterowie tegorocznego skoku z molo do morza, korzystają z oferty Sopockiego Domu Sąsiedzkiego. Pieniądze zebrane podczas tej oryginalnej imprezy charytatywnej mają pomóc w rehabilitacji i leczeniu podopiecznych placówki. Organizowany od 13 lat skok jest jedyną okazją, by bez przykrych konsekwencji, jak mandat, legalnie skoczyć z molo do morza.
W ubiegłym roku z tej możliwości skorzystało niemal 120 osób. Pozwoliło to na zebranie ok. 11 tys. zł. Wśród uczestników poprzednich edycji wydarzenia byli samorządowcy, lokalni aktywiści społeczni, gwiazdy, m. in. były reprezentant Polski w piłce ręcznej Artur Siódmiak czy były piłkarz Lechii Gdańsk Jarosław Bieniuk. Inicjatorem i dobrym duchem akcji jest sopocki radny Marcin Stefański, były trener i koszykarz Trefla Sopot, który sam dzielnie skakał dziś do niezbyt ciepłej wody. Towarzyszyli mu m. in. dzielnie się wspierający były i obecna prezydent Sopotu: Jacek Karnowski i Magdalena Czarzynska-Jachim. Kto jeszcze skakał? Zajrzyjcie do naszej galerii:
Podobnie jak w ubiegłych latach, tegoroczny skok miał również swojego sponsora. Jeden z operatorów apartamentów do najmu krótkoterminowego zobowiązał się przekazać 5 tys. zł, jeśli do wody wskoczy 100 osób. Choć choć aura była chłodna i pochmurna, warunek sponsora z pewnością został dotrzymany. Na molo pojawił się tłum chętnych.
Warunkiem udziału w wydarzeniu była wpłata minimum 20 zł do puszki wystawionej podczas imprezy. Dowolną kwotę wpłacić mógł każdy, również widzowie. Podczas wydarzenia nad bezpieczeństwem uczestników czuwali ratownicy sopockiego WOPR.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?