Urzędnicy miejscy tłumaczą, że chcą wprowadzić w Sopocie "system roweru miejskiego" jako alternatywny środek transportu, wykorzystywany przez mieszkańców i turystów. Zapewniają też, że myśleli już od dawna o systemie skoordynowanych stacji wypożyczalni rowerowych.
- Zanim jednak miasto zdecyduje się na finansowanie takiego przedsięwzięcia, chcemy znać jego rzeczywiste koszty oraz preferencje użytkowników dotyczące ilości i kierunków wykonywanych podróży. Dlatego poszukujemy partnera, który w zamian za możliwość prowadzenia takich stacji, przekazywałby nam raporty z danymi statystycznymi, dotyczącymi poczynionych nakładów finansowych oraz wykorzystania systemu przez klientów - przyznaje wiceprezydent Sopotu, Bartosz Piotrusiewicz.
Czytaj także: Zardzewiała Szprycha dla prezydenta Sopotu
Chętny, który będzie chciał otworzyć taką wypożyczalnię, będzie musiał we własnym zakresie ją utrzymywać i zarządzać przez co najmniej dwa lata. A zarabiać będzie, według założeń, na reklamach umieszczonych na rowerach oraz opłatach za ich wypożyczenie. "Dwa kółka" mają być dostępne od 15 marca do 15 listopada.
Miasto czeka na oferty do końca lipca br.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?