Sopot: Bałtycka Agencja Artystyczna BART podpisała umowę na zarządzanie Operą Leśną przez 10 lat

Bałtycka Agencja Artystyczna BART jako jedyna przystąpiła do przetargu ogłoszonego przez miasto, które poszukiwało nowego dzierżawcy sopockiego amfiteatru. Taki wymóg, po przeprowadzeniu modernizacji obiektu, postawiło Ministerstwo Kultury. W ostatnich dniach komisja konkursowa oceniała ofertę BART, sprawdzając, czy spełnia wszystkie wymagania, jakie postawił Sopot i co ciekawego proponuje w ramach zarządzania operą. Dyrektor BART, Eugeniusz Terlecki, przyznaje, że ostateczną decyzją magistratu nie jest zdziwiony.

Czytaj także: Wielopoziomowy parking na 500 miejsc zostanie wybudowany naprzeciw Opery Leśnej

- Ten obiekt znamy jak własną kieszeń. Nikt nie jest chyba bardziej kompetentny niż my, jeśli chodzi o sopocką operę - nie ukrywa Eugeniusz Terlecki, dodając, że liczył na to, że do samego konkursu przystąpi co najmniej jeszcze jedna firma.
Terlecki przyznaje jednak, że po przebudowie koszty utrzymania Opery Leśnej stały się dużo wyższe. I teraz agencja będzie musiała jeszcze mocniej "zakasać rękawy", by nie tylko ją utrzymać, ale i na niej zarobić.

Dzierżawca zobowiązał się, że będzie płacił roczny czynsz (rozłożony na miesięczne raty) w wysokości 100 tys. złotych plus podatek VAT. Do tego dojdzie podatek od nieruchomości oraz wszelkie inne podatki i opłaty związane z Operą Leśną. Cała nieruchomość, na której znajduje się m.in. amfiteatr, a także punkty gastronomiczne, ma powierzchnię ponad 48 tys. m kw. Z nowego - starego dzierżawcy cieszy się prezydent Sopotu.

Zobacz też: Małe zainteresowanie dzierżawą Opery Leśnej. Do magistratu wpłynęła tylko jedna oferta
- Dobry przykład gdańsko-sopockiej Ergo Areny pokazuje, że spółka komunalna może sobie z powodzeniem poradzić z tak trudnym przedsięwzięciem. BART ma doświadczony zespół ludzi, który przygotowywał wiele imprez nie tylko z polskimi, ale i zagranicznymi wykonawcami. Dotychczas dobrze opiekowali się Operą Leśną - podsumował Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.