O podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prowadzącą klub Cocomo zawiadomili prokuraturę urzędnicy miejscy z Sopotu. Zwrócili oni uwagę, że sopocki klub nocny ze striptizem obchodzi obowiązek posiadania pozwolenia na sprzedaż alkoholu. Aby było to możliwe, na drzwiach Cocomo w Sopocie wywieszana była karta z informacją, że w środku organizowana jest impreza zamknięta. Na tej podstawie sprzedawano drogi alkohol, niekiedy po 15 tys. zł za butelkę szampana.
CZYTAJ TAKŻE:Sopot walczy z Cocomo. Jacek Karnowski złożył pozew przeciwko klubowi
Prokuratura uznała jednak, że w Cocomo doszło do naruszenia przepisów i domagała się ukarania Moniki M.
- Decyzję w tej sprawie podjął Sąd Rejonowy w Sopocie - mówi Tomasz Adamski, rzecznik gdańskiego Sądu Okręgowego.
Grzywna wymierzona została w trybie nakazowym. Właścicielka Cocomo początkowo złożyła sprzeciw od tego wyroku, co oznaczałoby, że będzie przesłuchiwana przez sąd w Sopocie i odbędzie się proces. Ostatecznie jednak swój wniosek wycofała. W efekcie wyrok sądu w Sopocie przeciwko prowadzącej Cocomo jest prawomocny.
To jednak nie koniec problemów sopockiego lokalu ze striptizem. Prezydent Sopotu Jacek Karnowski złożył bowiem do sądu pozew przeciwko dawnemu Cocomo o prowadzenie nieuczciwej konkurencji i naruszenie dobrego imienia miasta. Sąd Okręgowy w Gdańsku nie przychylił się do tych argumentów. Jednak mec. Roman Nowosielski, który reprezentuje Sopot w sporze przeciwko Cocomo, złożył apelację.
- Termin kolejnej rozprawy nie został jeszcze wyznaczony - informuje Roman Nowosielski
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?