Po dwóch rozczarowujących latach poznańscy działacze postanowili latem zupełnie przebudować kadrę. Pierwszym ruchem była zmiana trenera. Serba Dejana Mijatovicia zastąpił jego rodak Milija Bogicević, który w poprzednim sezonie doprowadził do brązowego medalu ekipę Polpharmy Starogard Gdański. Od razu po podpisaniu umowy Bogicević namówił do przeprowadzki pięciu zawodników Polpharmy - Łukasza Wiśniewskiego, Tomasza Ochońkę, Piotra Dąbrowskiego, Damiana Kuliga oraz Patricka Okafora. Do tego zestawu dołączono amerykańskich obrońców Eddie'ego Millera i Jeremy'ego Fearsa, serbskiego środkowego Vladimira Ticę oraz solidnych polskich ligowców w osobach Piotra Stelmacha, Bartosza Diduszki oraz Grzegorza Surmacza. W składzie znalazło się też miejsce dla trójki zawodników, którzy rok temu reprezentowali Trefla. Kontrakty z PBG podpisali Łukasz Ratajczak, Jakub Załucki oraz - jako ostatni z całej drużyny - Cliff Hawkins.
Były rozgrywający sopockiej ekipy w nowym otoczeniu spisuje się jak dotąd znakomicie i powoli wyrasta na lidera drużyny trenera Bogicevicia. Dwie ostatnie wygrane PBG to w dużej mierze jego dzieło. W meczu czwartej kolejki w Tarnobrzegu Hawkins pewnie wykonał dwa rzuty wolne na 4 sekundy przed końcową syreną i zapewnił tym samym swojemu zespołowi jednopunktowe zwycięstwo 76:75.
Prawdziwą sensację wywołał jednak wynik z ostatniej serii gier. W starciu z grającym w rezerwowym składzie mistrzem Polski Asseco Prokomem Gdynia poznaniacy trafili aż 13 rzutów z dystansu i pewnie wygrali u siebie 80:64. Najskuteczniejszym graczem Basketu był z 16 punktami Hawkins, 15 dodał Miller, 12 - Stelmach.
Teraz dobrą passę PBG Basketu postarają się przerwać sopocianie. Kolejnym "smaczkiem" pojedynku będzie z pewnością postawa Adama Waczyńskiego, który poprzedni sezon spędził właśnie w Poznaniu.
- W lecie dość szybko dostałem ofertę z Trefla i zdecydowałem się odejść. Działacze PBG dość późno przedstawili mi propozycję pozostania w drużynie, ale nie mam do nich żalu. Miło wspominam poprzedni sezon, ale teraz zrobię wszystko, by wygrał mój nowy zespół. Nasz rywal jest trudny do ogrania, spisują się dobrze zarówno w ataku, jak i w obronie. W meczu z Asseco trafili mnóstwo "trójek", a jednocześnie pozwolili sobie rzucić tylko 64 punkty. Niemniej, jedziemy tam wygrać i przełamać naszą niemoc na wyjazdach - deklaruje obrońca reprezentacji Polski.
Początek spotkania w Poznaniu w sobotę o 19.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?