Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus. Sopockie sanatoria zawiesiły działalność. Kuracjusze musieli przerwać leczenie i wrócić do domów

Ewa Andruszkiewicz
Ewa Andruszkiewicz
Przemysław Świderski
W związku z wprowadzeniem w Polsce stanu epidemii, sanatoria w całym kraju zostały zamknięte. Do poniedziałku włącznie (23.03.2020) kuracjusze z Sopotu musieli opuścić placówki, które teraz – jeśli zajdzie taka potrzeba – będą wykorzystywane jako miejsca zbiorowej kwarantanny.

Najnowsze informacje z regionu o zagrożeniu koronawirusem!

- Od dnia 20 marca 2020 r. zaprzestaje się udzielać świadczeń opieki zdrowotnej w rodzaju lecznictwo uzdrowiskowe pacjentom przebywającym na leczeniu – informuje Ministerstwo Zdrowia.

W sopockich sanatoriach przebywało do tej pory łącznie ok. 700 kuracjuszy. Ich turnusy miały się skończyć dopiero 30 marca i 1 kwietnia. W sobotę wszystkie osoby otrzymały informację o konieczności przerwania leczenia i opuszczenia placówek.

- Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia sopockie sanatoria zawiesiły działalność. Placówki nie będą udzielać żadnych świadczeń, także tych ambulatoryjnych. Zabiegi zawieszono w trybie natychmiastowym – informuje Izabela Heidrich, rzecznik Urzędu Miasta w Sopocie.

Na opuszczenie ośrodków uzdrowiskowych kuracjusze mają czas do poniedziałku włącznie.

- Wszyscy nasi kuracjusze, a było ich w ostatnim czasie ponad 200 osób, opuścili już nasze ośrodki. Zdecydowana większość wróciła do domów przez weekend, pozostałe pojedyncze osoby wyjechały w poniedziałek rano - mówi w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” dr Waldemar Krupa, dyrektor SP ZOZ „Uzdrowisko Sopot” (w skład którego wchodzą dwa sanatoria: Leśnik i Perła).

Podobnie rzecz ma się w kolejnym sopockim sanatorium, które podlega pod Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

- Informujemy, że do dzisiaj (tj. 23 marca br.) część uzdrowiskową sanatorium MSWiA w Sopocie opuszczą wszyscy kuracjusze. Duża część kuracjuszy opuściła ośrodek w weekend – informuje Wydział Prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

W organizacji bezpiecznego i sprawnego powrotu do domów kuracjusze mogli liczyć na pomoc ze strony pracowników placówek.

- Byliśmy przygotowani na taką ewentualność, ale nasi kuracjusze poradzili sobie z powrotem do domu we własnym zakresie. Pracownicy służyli jedynie informacją, jak wygląda obecnie sytuacja z rozkładami jazdy pociągów – mówi dalej dr Waldemar Krupa.

Teraz, zgodnie z wcześniejszymi zaleceniami wojewody pomorskiego, Dariusza Drelicha, sopockie sanatoria będą wykorzystywane w razie potrzeby jako miejsca zbiorowej kwarantanny. Przebywać będą w nich mogły m.in. osoby, powracające z zagranicy, które z różnych przyczyn nie będą miały możliwości odbywania kwarantanny w domu. Miejsca te będą wykorzystywane także w sytuacjach, gdy konieczna będzie izolacja większej grupy osób.

- Jesteśmy na to przygotowani. Potrzebujemy jeszcze dosłownie dwóch-trzech dni na wysprzątanie i zdezynfekowanie obiektów i wówczas wszystko będzie gotowe na przyjęcie ewentualnych osób do kwarantanny – podsumowuje dr Waldemar Krupa.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto