Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koncert muzyki współczesnej w Sopocie [ZDJĘCIA] To była prawdziwa uczta dla melomanów

Tomasz Lipiński
W kościele ewangelickim w Sopocie Polski Chór Kameralny wykonał Koncert Muzyki Współczesnej. Szczególne to było wydarzenie.
W kościele ewangelickim w Sopocie Polski Chór Kameralny wykonał Koncert Muzyki Współczesnej. Szczególne to było wydarzenie. Piotr Hukało
W kościele ewangelickim w Sopocie Polski Chór Kameralny wykonał Koncert Muzyki Współczesnej. Szczególne to było wydarzenie.

W sobotni wieczór w Sopocie odbył się koncert naprawdę wyjątkowy.
O szczególności tego wydarzenia zadecydowali nie tylko wykonawcy: Polski Chór Kameralny pod kierownictwem Jana Łukaszewskiego, ale także repertuar. Wszystkie kompozycje, które usłyszeliśmy były to utwory współczesne, powstałe w większości w przeciągu kilku ostatnich lat. Koncert był prawdziwą atrakcją dla miłośników muzyki chóralnej i współczesnej jeszcze z jednego powodu. Usłyszeliśmy prapremierowe wykonanie pięciu kompozycji wybitnego polskiego kompozytora Pawła Łukaszewskiego do słów poezji polskich poetów: Zbigniewa Herberta, Jana Lechonia, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, Artura Oppmana oraz pierwsze wykonanie kompozycji ojca - Wojciecha Łukaszewskiego, odnalezionej po latach w szufladzie biurka „Pieśń o Żołnierzach z Westerplatte” do słów K.I.Gałczyńskiego.

Repertuar koncertu był umiejętnie i profesjonalnie dobrany, następujące po sobie utwory korespondowały ze sobą i tworzyły spójną całość. Po za chóralnymi kompozycjami polskich kompozytorów młodego pokolenia jak Agata Krawczyk, Aleksandra Chmielewska, Szymon Godziemba-Trytek, usłyszeliśmy także muzykę uznanych kompozytorów zagranicznych: Francisca Carbonell’ego, Jaakko Mäntyjärvi, Thomasa Jennefelta.

Okazuje się, że pisanie utworów na chór nie jest sprawą oczywistą i łatwą.

By tak wybitny zespół jak Polski Chór Kameralny mógł zabłysnąć na koncercie w doskonałych warunkach akustycznych sopockiego kościoła, potrzeba także odpowiednio napisanej muzyki. Niewielu twórców w pełni rozumie na czym polega specyfika głosu ludzkiego oraz taktyka tworzenia koronkowej faktury kompozycji chóralnej. Większość utworów wysłuchanych przeze mnie na sobotnim koncercie to był nie tylko majstersztyk interpretacji i wykonania, ale także wspaniale napisane dzieła o skomplikowanej architekturze wewnętrznej i niezwykle bogatej harmonii. Dzieła wirtuozowskie, które może wykonać tylko najwyższej klasy zawodowy chór jakim jest Schola Cantorum Gedanensis.

Gdański chór nazywany „Stradivariusem” utrzymuje fantastyczną formę. Dzięki dobrej akustyce można było w pełni docenić kunszt zespołu.

Wykonania cechował bardzo dobry balans i proporcje pomiędzy głosami, brzmienie głosów było idealnie stopliwe, pozbawione wybijających się rozróżnialnych pojedynczych partii, o aksamitnym tembrze głosów. Intonacja jak zawsze nie pozostawiała żadnych zastrzeżeń, skomplikowane akordy najeżone dysonującymi sekundami brzmiały jak zwykle idealnie czysto i pięknie.

Zachęcam Państwa do koncertów tego zespołu i wspieranie go.

To wielki skarb Gdańska i prawdziwe szczęście dla miłośników muzyki, że mogą usłyszeć najwyższą światową jakość nie wyjeżdżając po za Trójmiasto.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto