Julia Marcell to postać w polskiej muzyce wyjątkowa. W świadomości obserwatorów europejskiej sceny niezależnej zaistniała w 2007 r., kiedy za pośrednictwem portalu Sellaband zgromadziła środki na wydanie debiutanckiej płyty. Istniejący od stu lat model, w którym wytwórnia płytowa podpisuje kontrakt z artystą, umożliwia mu nagranie muzyki, a następnie wydaje ją i sprzedaje, dzieląc się z nim - mniej lub bardziej sprawiedliwie - zyskami. Cyfrowa rewolucja w muzyce mocno osłabiła przemysł płytowy i część wykonawców wzięła sprawy w swoje ręce, sami się finansując, promując i wydając.
Czytaj także: Ania Rusowicz wystąpi w sopockim klubie Scena
Pochodząca z Olsztyna, mieszkająca w Niemczech i posługująca się pseudonimem artystycznym Julia Marcell, wspaniale uzdolniona młoda Polka postanowiła zadbać o swoją karierę bez pośredników, a właściwie czyniąc pośrednika z portalu internetowego. Odzew fanów był pozytywny i szybki, za zazgromadzone pieniądze udało się uzyskać współpracę znanego producenta Mosesa Schneidera, ktry zresztą zajął się również kolejną płytą Julii.
Ale nie uprzedzajmy faktów. Zdobyte w internecie 50 tys. USD zostało spożytkowane na nagranie na poczatku 2008 r. albumu "It Might Like You" i wydanie go w roku następnym. Album został zauważony w Europie, nie wyłączając rodzinnego kraju autorki. Pojawiły się pozytywne recenzje, a za nimi propozycje koncertowe. Okazało się, że Julia znakomicie radzi sobie na estradzie, a jej piosenki, i tak przecież dobrze napisane, oryginalne i świetnie wyprodukowane w studio, w wersjach koncertowych prezentują się jeszcze lepiej. Po koncertach w klubach, po których dość gwałtownie rosła liczba fanów, pojawiły się występy festiwalowe , między innymi na Open'erze 2010, co przełożyło się na gwałtowny przypływ uznania i popularności.
Dalszym szczeblem kariery było podpisanie kontraktu z wiodącą na polskim rynku alternatywnym wytwórnią Mystic Production i wydanie w 2011 r. lbumu "June". Nowa płyta pokazała, że Julia Marcell rozwija się bardzo szybko jako artystka i po udanym debiucie potrafi stworzyć coś jeszcze lepszego. Dojrzalsze stały się same piosenki, ale jeszcze bardziej zaskakiwał poziom interpretacji i talent aranżacyjny wykonawczyni. "June" jest z pewno- ścią jednym z najlepszych polskich albumów z pogranicza popu i alternatywy, płytą, która może przemówić do bardzo różnych słuchaczy.
W Sopocie zaprezentuje nowy projekt, duet Julia Marcell & Mandy Ping Pong. Mandy jest znana z zespołu towarzyszącego. Według zapowiedzi ma być magicznie i lirycznie, będzie też zapewne mocno akustycznie. Można iść w ciemno, Julia nigdy nie zawodzi.
Niedziela, 1 grudnia, godz. 20.00
Sfinks700
Al. Franciszka Mamuszki 1, Sopot
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?