Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Globaltica 2011: Muzyka świata zabrzmiała w gdyńskim parku Kolibki

Ewa Karendys
Kaszubska reprezentacja Polski, estońsko-ukraiński temperament, niecodzienne połączenia w wykonaniu Kel Assouf, pozytywne dźwięki z Angoli. Tak można podsumować pierwszy dzień siódmej edycji Festiwalu Kultur Świata w Gdyni.

To była energetyczna mieszanka jakże różnej muzyki. Muzyki nam bliskiej, granej przez przedstawicieli kręgu kultury europejskiej, ale głównie muzyki pochodzącej z różnych zakątków Czarnego Kontynentu. Nie zabrakło także polskiego akcentu. Na wstępie muzycznej części festiwalu zaprezentował się folkowy kaszubski zespół Bubliczki, czerpiący inspirację także z muzyki żydowskiej i bułgarskiej. – Bardzo nam miło, że możemy zagrać na rozpoczęcie tego festiwalu. Zwłaszcza, że jesteśmy jedynym zespołem reprezentującym Polskę – mówił Mateusz Czarnowski – wokalista.

Svjata Vatra to zespół, który wystąpił po Bubliczkach i od razu podbił serca publiczności. A to za sprawą Ukraińca Ruslana Trochynskyi, którego żywiołowa muzyka w połączeniu z ruchem scenicznym udzieliły się publice. Festiwalowicze poddali się namowom Ruslana i w rytm muzyki powtarzali za nim kroki tradycyjnego tańca ukraińskiego. – W Polsce ostatnio byłem dziesięć lat temu. Nic się nie zmieniło. Polska publika jest nadal gorąca – mówił muzyk. Grupa określa tworzony przez siebie gatunek muzyczny jako fire-folk. I słusznie. Grane przez zespół utwory mają w sobie prawdziwie ognisty temperament.

Występ kolejnej grupy - Kel Assouf był połączeniem zaskakujących instrumentów i odmiennych inspiracji etnicznych. W skład zespołu wchodzą bowiem muzycy pochodzący z sześciu państw afrykańskich oraz z Francji. Pod względem muzycznym, obok najbardziej wyczekiwanego wokalisty wieczoru – Bongi, to właśnie Kel Assouf spisał się najlepiej. Zespół tworzy innowacyjną muzykę przez łączenie tradycyjnych afrykańskich brzmień z nowoczesnymi, mocnymi dźwiękami uzyskiwanymi za pomocą dwóch gitar elektrycznych, perkusji i basu.

Typowo afrykańskie rytmy z dźwiękami inspirowanymi muzyką latynoską zaserwował na koniec przy akompaniamencie bębnów, akordeonu, perkusji i gitar najbardziej wyczekiwanym muzyk, pochodzący z Angoli, działacz ruchu wyzwolenia – Bonga Kwenda.
W ramach festiwalu, w ciągu dnia, można było wziąć udział w warsztatach z różnorodnych technik wokalnych, czy orientalnych brzmień perkusyjnych. W sobotę organizatorzy zapraszają do uczestnictwa w bezpłatnych zajęciach z tradycyjnych tańców estońskich i ukraińskich.

Festiwal Kultur Świata to jedyny taki wyjątkowy festiwal w Trójmieście. To przede wszystkim wydarzenie, które nie tylko zaspokaja muzyczne ambicje, ale i buduje tolerancję, ukazując różnorodność i wyjątkowość regionów o których często wiemy niewiele. Zdecydowanie warto pojawić się w Parku Kolibki także drugiego dniu festiwalu. Tym bardziej, że głównym punktem wieczoru będzie występ rozpoznawalnej na całym świecie - Juan de Marcos Afro-Cuban All Stars. Jeśli sobotni artyści zaprezentują się na takim samym poziomie jak muzycy, którzy wystąpili pierwszego dnia festiwalu - będzie czego posłuchać.

od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto