Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Emocje gwarantowane. Już w sobotę hitowe spotkanie: Trefl gości Anwil Włocławek

Paweł Durkiewicz
Przemek Świderski
W najbliższą sobotę w Trójmieście stawi się odwieczny rywal Anwil Włocławek i nie ma wątpliwości, że sympatyków koszykówki czeka prawdziwa uczta. Poniżej przedstawiamy trzy najbardziej pikantne, naszym zdaniem, smaczki.

Słodka zemsta?

Sobota, 15 października, Włocławek, 4 kolejka nowego sezonu Tauron Basket Ligi. W Hali Mistrzów na parkiecie rywalizuje Anwil i sopocki Trefl. W połowie trzeciej kwarty goście zasłużenie prowadzą 49:35. W tej sytuacji miejscowa publiczność wygwizduje nieudane akcje swoich koszykarzy, a wynik spotkania wydaje się być rozstrzygnięty. Tyle tylko, że spotkanie trwa 40 minut i ani chwili krócej. Gospodarze - popularne Rottweilery - nie składają broni, zacieśniają obronę, w ataku trafiają kilka "trójek" i krok po kroku gonią sopocian. Na 15 sekund przed końcem żółto-czarni wygrywają już tylko 71:69, jednak piłkę przejmują zawodnicy Anwilu.

TREFL WYGRAŁ Z ŁÓDZKIM KLUBEM SPORTOWYM [ZDJĘCIA]

Po chaotycznej akcji rozgrywający włocławian Krzysztof Szubarga rzuca z dystansu z niemal 8 metrów i to na dodatek przez ręce Łukasza Koszarka. To niesamowite, ale Szubarga trafia na 2,5 sekundy do ostatniej syreny! Ekipa z Kujaw obejmuje prowadzenie po raz pierwszy tego dnia i już go nie oddaje!

Wspomnienie tamtej bolesnej porażki powinno być dla graczy Trefla wystarczającą motywacją przed sobotnim rewanżem.

Pojedynek generałów

Właśnie starcia wspomnianych już Koszarka i Szubargi powinny być ozdobą spotkania. Obaj reprezentacyjni playmakerzy prezentują się w tym sezonie wręcz perfekcyjnie. Świetnie prowadzący grę Trefla "Koszar" notuje średnio 17,4 punktu, 5,6 asysty i 4,1 zbiórki przy fenomenalnej, 54-procentowej skuteczności rzutów zza linii 6,75. Takie statystyki plasują go w czołówce wszelkich rankingów MVP. Trzeba jednak przyznać, że niewiele gorzej spisuje się rozgrywający Anwilu. Choć Szubarga rzadziej trafia do kosza (średnio 13 "oczek" w meczu), wskaźniki asyst (5,7), zbiórek (3,8) i skuteczności zza łuku (47,5%) ma równie imponujące.

ZOBACZ TAKŻE:**MALLET ZA HORNE'A W TREFLU SOPOT**

Który z boiskowych przywódców będzie zatem górą w sobotniej bitwie?

Wielki powrót Amerykanów

Kolejną atrakcją pojedynku Trefla z Anwilem będzie też powrót do Trójmiasta dwójki amerykańskich koszykarzy, którzy jeszcze niedawno należeli do ulubieńców publiczności. Lawrence Kinnard reprezentował żółto-czarne barwy przez dwa ostatnie sezony, a Lorinza Junior Harrington spędził w Sopocie poprzednie rozgrywki (wcześniej grał w Asseco Prokomie Gdynia). Teraz obaj zawodnicy są w Anwilu. Kinnard ma już za sobą pierwszy występ w kujawskim zespole: przeciw Łódzkiemu Klubowi Sportowemu skrzydłowy rodem z Alabamy zdobył 10 punktów. Grający na pozycji obrońcy Harrington ma zadebiutować właśnie w meczu w Ergo Arenie. Trener Karlis Muiznieks doskonale zna mocne i słabe strony swoich byłych podopiecznych, można więc przypuszczać, że tę wiedzę wykorzysta w planie taktycznym na sobotni mecz.

Starcie Trefl - Anwil rozpocznie się w sobotę o godz. 18. Bilety na to spotkanie można kupować w kasach Ergo Areny dziś i jutro w godzinach od 15 do 19 oraz w dniu meczu od godz. 14.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto