- Ustaliliśmy, że w miejscach, gdzie potencjalnie może dochodzić do niebezpiecznych zdarzeń, będą na stałe obecne dobrze oznakowane i umundurowane patrole policji - mówi prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
To jedno z ustaleń po czwartkowym spotkaniu prezydenta Sopotu z wojewodą Ryszardem Stachurskim i komendantem wojewódzkim policji Wojciechem Sobczakiem.
Policja szuka świadków napadu na syna Ryszarda Krauzego.
Panowie porozumieli się także co do wspólnych patroli policji i Straży Miejskiej oraz wzajemnego informowania się o zdarzeniach w kurorcie. Co ciekawe, o ile prezydent Karnowski poinformował nas o konkretnych ustaleniach, o tyle rzecznicy prasowi wojewody i policji nie chcieli zdradzać szczegółów spotkania.
- Ustalono, że zarówno policja, jak i Sopot dołożą starań, aby był on jeszcze bardziej bezpiecznym miastem - poinformował Roman Nowak, rzecznik wojewody pomorskiego.
Kom. Joanna Kowalik-Kosińska, rzecznik KWP w Gdańsku, zdradziła z kolei, że na 4 lutego zaplanowano kolejne spotkanie, już bez udziału wojewody, za to z sopockim komendantem.
- Będzie to doskonała okazja do spotkania i wypracowania szczegółowych rozwiązań - stwierdziła.
Gorąca dyskusja o bezpieczeństwie w centrum rozrywkowego Sopotu wybuchła po tym, jak w minioną niedzielę, o godz. 4 rano, przy ul. Bohaterów Monte Cassino ugodzono nożem syna znanego gdyńskiego biznesmena Ryszarda Krauzego. 25-latek trafił do szpitala z dwiema ranami kłutymi.
Na miejscu bardzo szybko pojawiła się policja, która złapała nożownika, ale nie ustają komentarze, że powinna działać prewencyjnie, a nie po fakcie.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?