Biało-zieloni w tym sezonie wygrali trzy spotkania, tyle samo przegrali i plasują się w środkowej części tabeli. Różnice punktowe wciąż nie są duże, a gdańszczanie mają jeszcze do rozegrania zaległe spotkanie z Wisłą w Krakowie. Zagłębie, najbliższy rywal Lechii, w tej chwili zajmuje trzecie miejsce w tabeli, ale jeśli biało-zieloni wygrają w Lubinie, to zbliżą się do „Miedziowych” na zaledwie jeden punkt.
CZYTAJ TAKŻE: W jakim składzie Lechia zagra z Zagłębiem?
Nie da się jednak ukryć, że Lechia musi zacząć grać znacznie lepiej w ofensywie, bo w tym sezonie wygrywa tylko z beniaminkami. W ostatnim spotkaniu z Pogonią uwidocznił się problem z kreowaniem sytuacji i dobrym rozegraniem akcji pod bramką przeciwnika. Efekt był taki, że gdańszczanie w całym spotkaniu oddali zaledwie jeden celny strzał.
- Ten sezon jest specyficzny i nie jest łatwo złapać rytm meczowy wszystkim zespołom. Poprzednie spotkania pokazały, że potrafimy kreować sytuacje i dominować na boisku. Taką drogą będziemy nadal szli, ale nie jest to wszystko takie proste, jak może się wydawać – mówi Piotr Stokowiec, trener Lechii. - Rzadko jest taka sytuacja, że okres przygotowawczy trwa zaledwie siedem dni, a później jest ponad 20 dni przerwy między kolejnymi meczami. Musimy się do tego wszystkiego dostosować. Mamy jednak podstawy do tego, by pozytywnie patrzeć w przyszłość. Wiemy, co musimy poprawić. Liczba stwarzanych sytuacji jest u nas zdecydowanie do poprawy i to już w najbliższym meczu z Zagłębiem.
Spotkanie w Lubinie to już niemal tradycyjnie dawnych wspomnień czar. Stokowiec pracował w Zagłębiu ponad trzy lata, a w tym czasie awansował z zespołem do ekstraklasy i wywalczył grę w europejskich pucharach. Nic dziwnego, że wraca tam z przyjemnością. Zresztą nie tylko on. Wychowankiem Zagłębia jest przecież Jarosław Kubicki, a przed tym sezonem do gdańskiego zespołu dołączył środkowy obrońca, Bartosz Kopacz. Obaj są podstawowymi zawodnikami w drużynie biało-zielonych.
CZYTAJ TAKŻE: Seksowne polskie sportsmenki w bikini ZDJĘCIA
- Pobyt w Zagłębiu wspominam bardzo pozytywnie, bo mogłem rozwinąć się jako trener, awansowałem do ekstraklasy i zagrałem w europejskich pucharach – wspomina trener Stokowiec. - Odkryliśmy młodych zawodników, jak Jarosław Jach, Aleksander Jagiełło, Jarosław Kubicki czy wreszcie Krzysztof Piątek. W Gdańsku kontynuuję ścieżkę rozwoju, pracujemy cały czas nad odbudową marki klubu i zagraliśmy w europejskich pucharach. Nie jest łatwo się odnaleźć w tym jakże specyficznym sezonie, ale ciężko pracujemy nad tym, żeby radzić sobie jak najlepiej. Obydwa kluby bardzo szanuję. Jedziemy do Lubina, żeby stworzyć dobre i ciekawe widowisko, jak choćby w poprzednim sezonie, kiedy obie drużyny pokazały dużo polotu i zdecydowania, a spotkanie zakończyło się remisem 4:4. Chcemy stwarzać sytuacje, być konkretni i skuteczniejsi niż ostatnio.
Lubin to dość szczęśliwe miejsce dla Lechii. Od powrotu do ekstraklasy biało-zieloni rozegrali tam 11 meczów ligowych, z czego przegrali tylko trzy. Również trzy zakończyły się remisami, a pięć razy górą była Lechia. To zatem dobre miejsce, aby zaprezentować się korzystnie i wrócić do wygrywania. Szkoleniowiec biało-zielonych będzie szukał zmian, aby drużyna lepiej funkcjonowała. Wydaje się jednak, że zestawienie ze spotkania z Pogonią jest bliskie optymalnemu. Być może za Flavio Paixao szansę w Lubinie od początku spotkania mógłby dostać Łukasz Zwoliński. Na możliwość pokazania się na boisku czeka także Żarko Udovicić. Serb najpierw w ogóle nie łapał się do kadry meczowej, a całe spotkanie z Pogonią spędził na ławce rezerwowych, choć na boisko wchodzili inni skrzydłowi, jak Egy Maulana Vikri i Mateusz Żukowski. Może w Lubinie dostanie szansę od trenera.
- Specyfika sezonu jest taka, że albo mamy przerwę albo gramy co trzy dni. W natłoku meczów każdy musi być gotowy i pewnie Żarko dostanie swoją szansę. Znakiem firmowym mojej pracy zawsze było wprowadzanie młodych zawodników i z pewnością warto na nich stawiać. Mateusz Żukowski musi popełniać błędy, ale to przyszłość klubu – zakończył Stokowiec.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?