Syn Magdaleny W., z Mysłowic miał zaledwie 2 latka
Tragiczne chwile rozegrały się w połowie maja 2022 roku w jednym z mieszkań w Mysłowicach w dzielnicy Wielka Skotnica, gdzie ujawniono zgon dwuletniego dziecka. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń prokuratury, przebywająca w mieszkaniu matka nie wezwała karetki, a jedynie – za pośrednictwem innych osób – skontaktowała się z przebywającym w pracy ojcem dziecka, którego poprosiła o pilny powrót do domu.
- To właśnie on, po wejściu do mieszkania, zawiadomił pogotowie ratunkowe. Mężczyzna, instruowany przez operatora, starał się reanimować syna w trakcie oczekiwania na przyjazd zespołu ratownictwa medycznego - mówiła wówczas Marta Zawada-Dybek, rzecznik prokuratury okręgowej w Katowicach.
Jak informuje PAP, ratownicy, którzy przybyli na miejsce ocenili, że dziecko zmarło kilka godzin przed ich interwencją. Na miejsce zdarzenia został wezwany prokurator, wtedy dokonano też czynności w niezbędnym zakresie.
Matka udusiła własnego synka?
Choć początkowo uznawano, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych, to jednak sekcja zwłok wraz z materiałem dowodowym pozwoliła na zarzucenie kobiecie zabójstwa. Na podstawie całości badań pośmiertnych biegli stwierdzili, że śmierć chłopca została spowodowana „uduszeniem w mechanizmie zatkania otworów oddechowych i uniemożliwienia wentylacji płuc". Dopiero po uzupełnieniu materiału dowodowego 31-letnia wówczas kobieta została zatrzymana.
- Ze zgromadzonego w toku śledztwa materiału dowodowego wynika, iż do zgonu dziecka doszło w godzinach porannych. Oprócz pokrzywdzonego w mieszkaniu znajdowała się tylko matka dziecka oraz jego 4-letni brat - poinformowała prokuratura/
Podejrzana kobieta w trakcie śledztwa składała wyjaśnienia, nie przyznała się jednak do winy. Może jej grozić nawet dożywotni pobyt w więzieniu.
To nie pierwsza śmierć dziecka Magdaleny W. z Mysłowic
W 2014 roku mieszkanka Mysłowic straciła już jedno ze swoich dzieci. Wedle opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej, przyczyną śmierci jej 4-miesięcznego dziecka miały być zmiany o charakterze chorobowym. Mimo, że śledztwo zostało wówczas umorzone, w wyniku kolejnej tragedii, do której doszło w tej rodzinie, śledczy znów pochylili się nad tą sprawą.
Podczas śledztwa w sprawie zabójstwa dwulatka, prokuratura jeszcze raz przeanalizowała tamtą sprawę, jednak nie znalazła podstaw do kwestionowania ustaleń postępowania w sprawie śmierci 4-miesięcznego dziecka Magdaleny W.
źródło: PAP.
Napięcie wokół Tajwanu. Chiny rozpoczęły manewry
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?