Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wysokie temperatury sprzyjają drogowcom. Gdańsk i inne samorządy mogą zaoszczędzić na odśnieżaniu dróg i chodników

Karol Uliczny
Karol Uliczny
Jerzy Wójcik
Rekordowa pod względem temperatur zima oszczędza drogowców oraz gminne budżety. Chociaż do końca akcji zimowego utrzymania dróg zostało kilka tygodni, wstępne szacunki wskazują, że Gdańsk i okoliczne samorządy sporo zaoszczędzą na odpłużaniu, zgarnianiu, skuwaniu i posypywaniu.

Bez jezdni i ścieżek skutych lodem oraz konieczności usuwania pośniegowego błota, jedynie z lokalnymi oblodzeniami i sporadycznymi opadami w południowej części województwa. Zima wyjątkowo łagodnie obchodzi się ze zmotoryzowanymi, pieszymi oraz pozostającymi na posterunku drogowcami. Według IMGW miniony grudzień był trzecim najcieplejszym od ponad 150 lat.

Gdańsk zarezerwował na zimowe utrzymanie 19,6 mln zł. Teoretycznie w pogotowiu pozostaje 80 pługoposypywarek, 25 ciągników oraz 12 ładowarek, ale tylko nieliczni widzieli sprzęt w akcji. W styczniu służby wyjeżdżały do pracy 8 razy, a 14 pozostawały w gotowości na wypadek nagłego pogorszenia warunków. Statystyki jednoznacznie wskazują, że miasto może sporo zaoszczędzić na tzw. odśnieżaniu. W styczniu 2018 r. utrzymanie dróg pochłonęło 5,5 mln zł. W analogicznym miesiącu 2019 r. - 7,81 mln zł. W tym roku - 1,44 mln zł.

- Za wcześnie, by mówić o oszczędnościach, gdy zima trwa i trudno przewidzieć jak dalej będzie przebiegać. Gotowość zimowa obejmuje okres od 15 października do 30 kwietnia - przypomina Magdalena Kiljan, rzeczniczka prasowa Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, odpowiedzialnego za stan dróg w mieście. - Jeśli jednak uda się zaoszczędzić pewną kwotę, z pewnością zostanie przeznaczona na bieżące utrzymanie dróg w ciągu roku.

Podobnie w Sopocie. Mniejsza aktywność zimą, powinna przełożyć się większą liczbę interwencji przy „łataniu dziur” np. wczesną wiosną. Oczywiście pod warunkiem, że pogoda nie spłata figla.

- Oszczędności to głównie paliwo i wynagrodzenia, również ewentualny dodatkowy zakup soli. Unikamy też np. wydatków na wywożenie śniegu z ulic - mówi Wojciech Ogint, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Sopocie. - Oszczędności oczywiście są, jednak mimo braku śnieżnej i mroźnej zimy pewne koszty pozostają bez zmian. Umowy na utrzymanie dróg i terenów zieleni są umowami ryczałtowymi ze stałym kosztem miesięcznym niezależnie od zimy czy lata.

W grudniu 2018 r. sopocki magistrat wydał na zimowe akcje 100 tys. zł. Rok później o połowę mniej.

- Samochody, które wykorzystywane są do zimowego utrzymania dróg i tak pracują. W ZDiZ wykorzystywane są do bieżących napraw i remontów, zaś te Zakładu Oczyszczania Miasta do sprzątania i zamiatania. Sól i piasek, które nie zostaną w tym roku wykorzystane, zostaną zabezpieczone na lata następne. To na szczęście się nie psuje - mówi Anna Dyksińska z Biura Promocji i Komunikacji Społecznej UM w Sopocie.

Gdynia zabezpieczyła na tegoroczny sezon 15,3 mln zł. Do końca stycznia br. utrzymanie zimowe jezdni, ciągów pieszych i dróg rowerowych kosztowało miasto jedynie 1,1 mln zł. Z kolei w Starogardzie Gd. w minionym miesiącu uruchamiano akcję zimową zaledwie pięciokrotnie - 4, 5, 17, 23 i 26 stycznia.

- Posypywano ulice mieszanką piaskowo-solną, a chodniki piaskiem, głównie na terenach wzniesień, skrzyżowań, mostów, schodów i kamiennych nawierzchni. Pomimo dotychczasowego prowadzenia niewielu działań zimowego utrzymania dróg, cały czas utrzymujemy gotowość zimową - mówi Magdalena Dalecka, rzecznik prasowy prezydenta miasta. - W przypadku niewykorzystania środków na ich podstawowy cel, mogą być wykorzystane np. na poprawę warunków przejezdności na drogach gruntowych, ale jeszcze za szybko, by o tym mówić. Do końca obecnego sezonu zimowego jeszcze dużo czasu, a pieniądze muszą też zabezpieczyć sezon zimowy 2020/21 przynajmniej w listopadzie i grudniu.

Przedstawiciele GZDiZ podkreślają: brak objawów „tradycyjnej” zimy nie oznacza, że kierowcy mogą czuć się zwolnieni z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności.

- W porównaniu do poprzednich dekad mamy do czynienia z mniejszą ilością opadów śniegu, jednak narasta szereg zagrożeń związanych z nasilaniem się zjawiska przejścia temperatur przez „0” - zauważa Magdalena Kiljan. - Towarzyszy temu zamarzanie nawierzchni, które stanowi największe zagrożenie dla bezpieczeństwa kierujących. Takie pozornie korzystne warunki - brak opadów śniegi wymusiły na zarządcach dróg wzmożoną czujność i konieczność niemal codziennych działań, których celem jest zabezpieczenie dróg przed śliskością i zapewnienie bezpieczeństwa ich użytkownikom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wysokie temperatury sprzyjają drogowcom. Gdańsk i inne samorządy mogą zaoszczędzić na odśnieżaniu dróg i chodników - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto