Wybory samorządowe 2014 Sopot. Grażyna Czajkowska kandydatką KS na prezydenta

Jeśli jesienią zasiądzie na prezydenckim fotelu, zajmie się odbudową prestiżu kurortu - pod względem materialnym, kulturalnym i społecznym. Co to oznacza? Materialnie - chce poprawy bezpieczeństwa i dostępu do usług medycznych, a także dobrej oferty mieszkaniowo-edukacyjno-biznesowej, która zatrzyma młodych w mieście. Kulturalnie - zamierza zadbać o sopockie galerie, pracownie i wydarzenia kulturalne. Społecznie - będzie prowadziła działania w kierunku "odbudowy zaufania mieszkańców do siebie nawzajem i do samorządu" poprzez wspólne podejmowanie decyzji, opierając się na doświadczeniach fachowców i potrzebach mieszkańców.

Myślenie metropolitalne w kontekście Trójmiasta, jej zdaniem, powinno być podstawą. Czajkowska uważa także, że dalszy rozwój całego Trójmiasta w turystyce i biznesie jest możliwy tylko poprzez wspólne działania usprawniające wdrażanie klastra turystycznego, a w ramach metropolii powinny być ustalane terminy targów czy zjazdów przedstawicieli różnych branż, którym oferowane będą usługi turystyczno-sportowo-kulturalne we wszystkich miastach metropolii.

Grażyna Czajkowska jest zwolenniczką włączania mieszkańców do współdecydowania o mieście. - Doświadczenia z pracy w projektach partycypacyjnych w Polsce dały mi wiedzę, jak to robić - zaznacza. Planuje zmienić regulamin konsultacji społecznych tak, by gwarantował, że mieszkańcy będą o konsultacjach skutecznie poinformowani i będą mieć wiedzę w sprawie, którą mają ocenić, oraz pewność, że ich głos będzie brany pod uwagę przez prezydenta przy decydowaniu.

Dlaczego sopocianie powinni głosować właśnie na Grażynę Czajkowską? - Jestem osobą dialogu i szukania porozumienia. Na pewno uspokoję swoim partycypacyjnym sposobem zarządzania nastroje podejrzliwości, konfrontacji i braku zaufania do prezydenta - zapewnia.

Środki z nowej perspektywy unijnej wykorzysta m.in. na rewitalizację al. Niepodległości i zastąpienie turystycznego ruchu samochodowego komunikacją miejską.