Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory parlamentarne i referendum 2023. Co warto wiedzieć przed pójściem do lokalu wyborczego?

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Co warto wiedzieć, zanim odwiedzi się lokal wyborczy w niedzielę (15 października)? Tego dnia nie można prowadzić agitacji. I lepiej mocno się namyślić przed wzięciem kart do głosowania.

Głosowanie w wyborach parlamentarnych i referendum. Nie trzeba brać trzech kart

W dniu wyborów (15 października) po wejściu do lokalu wyborczego i okazaniu dokumentu potwierdzającego tożsamość, członek komisji przekazuje każdemu zestaw kart do głosowania. Warto zerknąć, czy wszystkie mają pieczęcie komisji.

Warto też wiedzieć, że choć w niedzielę odbywają się wybory do Sejmu, do Senatu oraz ogólnopolskie referendum, to każdy samodzielnie decyduje, w czym bierze udział.

Żaden wyborca nie ma obowiązku wzięcia trzech kart do głosowania. Istnieje możliwość, że którejś karty wyborca nie bierze. Zgłasza to w momencie, gdy przedstawia dowód tożsamości i mówi na przykład: „Bez Sejmu” albo: „Bez Senatu”, albo: „Bez Sejmu i Senatu” – tłumaczy obrazowo Ewa Dąbrowska, sekretarz miasta Malborka.

Wtedy członek komisji jest zobowiązany wpisać w uwagach, że taka sytuacja miała miejsce.

- Członek komisji zawsze wydaje tylko te karty, które wyborca chce, ale jest kruczek. Jeśli ktoś się namyśli, pójdzie do kabiny i stwierdzi, że jednak chce zagłosować, to członek komisji ma obowiązek wydać kartę do głosowania, której wzięcia wcześniej wyborca odmówił. Wtedy skreśla tę wcześniejszą adnotację i stawia parafkę. Ale jeśli wyborca weźmie kartę, a późnej się namyśli, że jednak nie chce głosować, to nie wolno już karty oddać, w drugą stronę to nie działa – podpowiada Ewa Dąbrowska.

Mężowie zaufania i obserwatorzy. Na Pomorzu wyborom przygląda się OBWE

W lokalach wyborczych, prócz komisji, mogą być również mężowie zaufania i obserwatorzy.

Komitet, który kieruje na przykład mężów zaufania musi wydać takiej osobie zaświadczenie, popisane przez osobę upoważnioną. Taka osoba musi się wylegitymować przewodniczącej lub przewodniczącemu komisji i pozostaje w lokalu – mówi Ewa Dąbrowska.

Przebieg wyborów w Polsce obserwują również przedstawiciele Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.

- W województwie pomorskim jest 4 obserwatorów OBWE – potwierdza sekretarz miasta.

Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE (ODIHR) obserwuje wybory w Polsce już po raz szósty, począwszy od 2007 r. Ostatnimi obserwowanymi przez ODIHR wyborami w Polsce były wybory prezydenckie w 2020 r.

Na czele obecnej misji oddelegowanej do obserwacji wyborów parlamentarnych stoi Douglas Wake, a zespół składa się z 11 ekspertów zespołu głównego z 8 państw członkowskich OBWE oraz 20 obserwatorów długoterminowych z 12 państw.

Od 9 września do 19 października zespoły monitorują proces wyborczy w całej Polsce z dziesięciu lokalizacji: Warszawy, Białegostoku, Gdańska, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Rzeszowa, Szczecina i Wrocławia.

Cisza wyborcza i referendalna. W dniu wyborów agitacja zabroniona

Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że kampania wyborcza i kampania referendalna kończą się w piątek (13 października) o północy.

Wtedy nastąpi cisza wyborcza, która będzie trwała aż do zamknięcia lokali wyborczych, które jest planowane w niedziele o godz. 21.

Jeśli ktoś w dniu głosowania zauważy na przykład plakat czy baner, świadczący o agitacji za którymś z komitetów wyborczych czy kandydatów w pobliżu lokalu wyborczego, powinien to zgłosić.

Takie zdarzenie zgłasza się przede wszystkim przewodniczącemu bądź wiceprzewodniczącemu komisji wyborczej, ponieważ to oni odpowiadają za porządek, organizację i ewentualne ekscesy, do których dochodzi w lokalu wyborczym i w jego otoczeniu. Członkowie komisji są przeszkoleni i wiedzą, że jeśli zajdzie taka potrzeba, poproszą policję o interwencję – podpowiada Ewa Dąbrowska.

Aby uniknąć takich sytuacji, jeszcze przed otwarciem lokali wyborczych sprawdza się, czy w ich sąsiedztwie nie ma banerów czy plakatów wyborczych, które mogłyby nakłaniać do głosowania na konkretne komitety czy kandydatów.

- W poprzednich wyborach mieliśmy takie przypadki, że nawet mężowie zaufania prowadzili agitację – opowiada nam malborska sekretarz miasta. - Jeśli doszłoby do tego, od razu należy im zwrócić uwagę lub wyprosić z lokalu wyborczego, z odpowiednim wpisem w protokole.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wybory parlamentarne i referendum 2023. Co warto wiedzieć przed pójściem do lokalu wyborczego? - Dziennik Bałtycki

Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto