Narodowe Muzeum Morskie idzie z duchem czasu i wprowadza nowoczesne technologie. Dowodem jest Wirtualny Skansen Wraków. To pierwszy w Polsce projekt, który umożliwia odbycie interaktywnej wycieczki po wrakach Zatoki Gdańskiej. Jak? Wystarczy wejść do internetu na stronę: www.wsw.nmm.pl.
Powstanie strony jest częścią dwuletniego projektu naukowo-badawczego „Wirtualny Skansen Wraków Zatoki Gdańskiej. Ewidencja i inwentaryzacja podwodnego dziedzictwa archeologicznego”.
- Głównym założeniem i celem tego przedsięwzięcia jest wykonanie fotogrametrycznej, trójwymiarowej dokumentacji wraków drewnianych jednostek z Zatoki Gdańskiej - mówi dr Tomasz Bednarz, archeolog podwodny z NMM, który kieruje pracami nad projektem (oprócz niego członkami ekipy badawczej, biorącej udział przy realizacji fotogrametrycznej dokumentacji 3D są: Janusz Różycki, Wojciech Joński oraz Zbigniew Jarocki).
Przygotowania do uruchomienia wirtualnego skansenu trwały ponad rok. Przez ten czas wykonano ponad 60 tys. zdjęć obiektów podwodnych, co umożliwiło przedstawienie ich w formie trójwymiarowej.
- Metodę dokumentacji podwodnej, która związana jest z wykonywaniem fotogrametrycznych modeli 3D wraków, rozwijamy w naszym muzeum już ponad dwa lata i jesteśmy w pewnym sensie ekspertami w tej dziedzinie - przyznaje dr Bednarz. - Do każdego obiektu wykonywane jest kilka tysięcy fotogramów, które potem komputer składa w szczegółowy model 3D.
Muzealnicy podkreślają, że prezentowane w WSW modele jednostek stanowią wierne odwzorowanie rzeczywistego wyglądu obiektów zalegających na dnie Zatoki Gdańskiej. Tak właśnie widzą je archeologowie podwodni podczas swojej pracy - z tą wszakże różnicą, iż niska przejrzystość wody nie pozwala widzieć dalej niż 2-3 metry, a na stronie WSW można objąć wzrokiem cały wrak.
Do końca roku Narodowe Muzeum Morskie planuje umieścić w „Wirtualnym Skansenie” 13 wraków z Zatoki Gdańskiej. Część można oglądać już teraz. Są wśród nich takie statki, jak Loreley, Porcelanowiec, Głazik, a także Solen, czyli szwedzki galeon zatopiony w czasie bitwy pod Oliwą. W następnych latach liczba prezentowanych jednostek ma być systematycznie wzbogacana.
Modele obiektów podwodnych zamieszczonych w WSW na oglądać w smartfonach przy użyciu urządzeń do wirtualnej rzeczywistości typu Google Cardboard lub Oculus DK1 i DK2. Potęguje to dodatkowo uczucie trójwymiarowości i przestrzenności prezentowanych stanowisk podwodnych. Co ważne, muzeum planuje też wdrożenie specjalnej stacjonarnej wersji WSW na najnowszą wersję Oculus i inne gogle Virtual Reality.
Pozwoli to na wirtualne „pełne zanurzenie” w wodach Zatoki Gdańskiej osób oglądających wraki i poruszanie się po stronie skansenu wraków będąc cały czas w wirtualnym podwodnym świecie.
- Projekt Wirtualny Skansen Wraków jest częścią metamorfozy, którą przechodzimy jako muzeum. Dzisiejsze muzea chcą się cyfryzować, wchodzić w nowe formy przekazu i najnowsze technologie - podkreśla Szymon Kulas, zastępca dyrektora NMM. - Naszą główną misją jest prezentowanie eksponatów i ich ochrona, ale robimy to coraz częściej za pomocą skanerów laserowych i optycznych, drukarki 3D czy tak zwanej rozszerzonej rzeczywistości.
„Wirtualny Skansen Wraków Zatoki Gdańskiej. Ewidencja i inwentaryzacja podwodnego dziedzictwa archeologicznego” realizowane jest w latach 2015 - 2016. Zadanie dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Danuta Stenka jest za stara do roli?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
