Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W centrum Sopotu wciąż jest za głośno

Kamila Grzenkowska
Mieszkańcy domagają się, by lokale przestrzegały prawa
Mieszkańcy domagają się, by lokale przestrzegały prawa archiwum
Listem prezydenta, do właścicieli lokali gastronomicznych działających w Sopocie, w którym zwracał się m.in. o wyciszanie ścian w klubach, adresaci się specjalnie nie przejęli. Nie zamykają też nadal klubów zgodnie z obowiązującym miejscowym prawem.

Tak twierdzą mieszkańcy ul. Bema i Boh. Monte Cassino. Przyznają też, że mimo obiecywanych dodatkowych patroli policji, na ulicach jest ich jak "na lekarstwo". - W weekend jest nawet jeszcze gorzej. Wydaje mi się, że właściciele sąsiednich klubów czują się zupełnie bezkarni, a my nie możemy spać - żali się pani Elżbieta, mieszkająca w kamienicy na Monciaku.

Takie sygnały docierały także do sopockiego magistratu, dlatego prezydent miasta postanowił ponownie spotkać się z funkcjonariuszami. - Ponieważ miasto nie było do końca zadowolone z efektów dodatkowych patroli porozumieliśmy się z zastępcą komendanta policji w Sopocie, co do tego, że na ul. Boh. Monte Cassino będzie na stałe minimum jeden patrol umundurowany opłacany przez miasto w godzinach od 22 - 6 - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - Niezależnie od tego będzie kilka patroli nieumundurowanych, które doprowadzą do skutecznego przestrzegania godzin otwarcia lokali.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto