Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trefl Sopot świeżo po zdobyciu Pucharu Polski przeprowadził trening dla dzieci. Na parkiecie nie brakowało dobrego humoru i celnych rzutów

Michał Karcz
Michał Karcz
Wideo
od 16 lat
Trefl Sopot w ubiegłą niedzielę [19.02.2023] zdobył koszykarski Puchar Polski. Zawodnicy z Trójmiasta pokonali w finale Start Lublin. We wtorek 21 lutego koszykarze Trefla przeprowadzili trening dla dzieci w ramach akcji "Trefl Kids". Na parkiecie nie brakowało dobrego humoru, świetnej zabawy i przede wszystkim celnych rzutów. Po zajęciach sportowych najmłodszym adeptom koszykówki zaprezentowano puchar oraz rozdano autografy.

Koszykarze Trefla Sopot w niedzielę 19 lutego 2023 roku zdobyli Puchar Polski. Na drodze do finału w ćwierćfinale sopocianie ograli Śląsk Wrocław, który jest obecnym mistrzem Polski. W półfinale po zaciekłym meczu Trefl wygrał z Anwilem Włocławek, a w ostatecznym starciu pokonali w Lublinie miejscowy Start.

Dwa dni po ogromnym sukcesie koszykarze sopockiego zespołu przeprowadzili wyjątkowy trening z dziećmi, podczas którego zaprezentowali najmłodszym świeżo zdobyte trofeum. Co działo się na parkiecie Ergo Areny?

Zawodnicy Trefla Sopot zaprezentowali Puchar Polski podczas treningu z dziećmi

We wtorek 21 lutego w Ergo Arenie na granicy Sopotu i Gdańska odbywało się spotkanie w ramach akcji "Trefl Kids". Klub od lat prowadzi akcję mającą na celu propagowanie sportu wśród dzieci. Najpierw odbywa się oprowadzanie po obiekcie, a następnie wspólny trening wraz z zawodnikami Trefla Sopot.

Tak było i tym razem. Punktualnie o godzinie 13:00 na boczną halę Ergo Areny przybyli uczniowie Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 9 w Sopocie. Trening dla najmłodszych poprowadził Jakub Urbaniak - skrzydłowy Trefla Sopot oraz Ivica Radić - środkowy sopockiego zespołu.

"Trefl Kids" na Ergo Arenie. Zawodnicy trenują razem z dziećmi

Podczas treningu dzieci wykonały rozgrzewkę razem z zawodnikami, a następnie przystąpiły do podstawowych zajęć z piłkami. Zajęcia potrwały ok. 40 minut, ale to nie tego dnia było najważniejsze. Jakub Urbaniak i Ivica Radić wnieśli na salę Puchar Polski, który Trefl Sopot zdobył przed trzema dniami. Widok trofeum wprawił dzieci w zachwyt, każde z nich chciało stanąć niego jak najbliżej. Koszykarze Trefla zrobili sobie z uczniami szkoły pamiątkowe zdjęcie. Następnie udali się do stolika, gdzie rozdali dzieciom autografy.

Podczas treningu obecny był prezes Trefla Sopot, Marek Wierzbicki, z którym porozmawialiśmy o wygranej jego zespołu w rozgrywkach Pucharu Polski.

Zdjęcie, które wstawiliście na klubowe social media po wygranej, zrobiło furorę w sieci. Skąd pomysł?

- Koleżanka, która była z nami widząc mnie zabierającego puchar po meczu, powiedziała, że chyba będę z nim spał. Przyszło mi do głowy od razu zdjęcie Roberta Lewandowskiego. Tym się zainspirowałem, a potem pod wpływem wielkich emocji zamieściliśmy zdjęcie w internecie.

Pierwszy raz od 10 lat Puchar Polski wraca do Sopotu. Jak pan to skomentuje?

- Jestem bardzo szczęśliwy z tego tytułu, że udało się wreszcie zdobyć to trofeum. Mieliśmy kilka chudszych lat. Był to bardzo wyczekiwany sukces. Udało się to osiągnąć. Jestem niezmiernie szczęśliwy. Mam nadzieje, że za tym sukcesem otworzy się jakiś worek, i częściej będziemy zdobywać trofea dla naszych kibiców.

Czy ambicje drużyny na ten sezon to zdobycie mistrzostwa Polski? Czy lepiej o tym na razie nie mówić?

- Uznaliśmy, że przed sezonem skupiamy się na każdym meczu. Ciężka praca daje możliwość zajść gdzieś wyżej. Na ten moment walczymy o play-off. Jeżeli uda się osiągnąć coś więcej, to będziemy szczęśliwi. Nie chcę mówić o konkretnych miejscach.

Czy pozycja trenera Tabaka została ugruntowana po tym sukcesie?

- Myślę, że pozycja trenera nie potrzebowała tego trofeum, aby mógł spokojnie pracować. Umówiliśmy się na 3 lata ciężkiej pracy i bez względu czy byśmy zdobyli ten puchar, czy nie on będzie dalej pracował. Cieszymy się jednak, że po pół roku pracy osiągnął taki efekt.

Czy sukces przełożył się finansowo na drużynę?

- Od federacji mamy dostać nagrodę za zwycięstwo w pucharze. Nie chciałbym mówić na razie o konkretach, bo nie wiem jeszcze, jaka to będzie kwota.

Dzisiejszy trening zaplanowano szybciej. Dziś dzieci mają możliwość trenowania ze zdobywcami Pucharu Polski, czy to pana cieszy?

- Bardzo się z tego cieszę, że dzieci mogą zagrać z seniorami, którzy grali w tych najważniejszych meczach i zdobyli Puchar Polski. Na pewno jest to ważne dla popularyzacji sportu. Być może któreś z tych dzieci zachęci swoich rodziców i przyjdą razem na mecz i stanie się naszym kibicem. Jest to akcja regularna. Robimy to od wielu lat. Z racji na pandemię zostało to wstrzymane. Kiedy jednak zostały otwarte szkoły, próbujemy organizować takie wydarzenia. Szkoły zgłaszają się same, ale my też szukamy chętnych. Jeżeli jest ktoś zainteresowany, prosimy, aby zgłosił się do klubu.

ZOBACZ TAKŻE: Trefl Sopot nawiązał do słynnego zdjęcia Roberta Lewandowskiego. Prezes klubu zapozował z trofeum w łóżku hotelowym

Na temat zdobycia Pucharu Polski porozmawialiśmy również z Jakubem Urbaniakiem, skrzydłowym Trefla Sopot.

Jakie to uczucie pierwszy raz w karierze zdobyć Puchar Polski?

- Mamy bardzo dobre relacje w drużynie. To był jeden z naszych celów. Bardzo się cieszymy, że udało nam się wygrać w Lublinie.

Mecz półfinałowy z Anwilem Włocławek wiele osób oceniało jako przedwczesny finał. Czy też tak uważasz?

- Od kiedy wygraliśmy pierwszy mecz, to po prostu mieliśmy poczucie, że musimy dojść do finału. Ostatecznie go wygraliśmy. Jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi.

Pierwszą kwartę meczu finałowego przegraliście. Czym było to spowodowane?

- Zdarza się tak, że podczas meczu finałowego po dwóch poprzednich ciężkich meczach jesteś zmęczony. To jest coś normalnego. Po prostu musisz oddać wszystko, co masz i wtedy możesz wygrać.

Wszyscy są zgodni, że wygraliście zasłużenie. Czy czuliście się faworytami, jadąc na finały Pucharu Polski?

- Mówiąc szczerze, to nie czuliśmy się faworytami. W takim turnieju może zdarzyć się cokolwiek, każdy zespół może wygrać.

Dwa ciężkie mecze przed wami ze Spójnią Stargard, a potem mecz derbowy z Arką Gdynia. Jak wyglądają przygotowania?

- Przygotowania będą takie jak zawsze. Będziemy ciężko trenować przed meczem. Trener ma już swoje założenia. Skoro się to sprawdza, to nic nie zmieniamy.

Stargard jest blisko was w tabeli. Jaki jest wasz cel na koniec sezonu?

- Celem jest bycie jak najwyżej w tabeli. Musimy po prostu wygrywać i ciężko pracować. A wyniki wówczas będą konsekwencją naszej pracy.

ZOBACZ TEŻ: Koszykarze Trefla Sopot zdobyli Puchar Polski! Żółto-czarni wykorzystali szansę, ogrywając Start w Lublinie | Zobacz ZDJĘCIA

Polecjaka Google News - Dziennik Bałtycki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto