Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teatr na Plaży w Sopocie. Piotr Kurek - muzyka elektroniczna w najlepszym wydaniu

Tomasz Rozwadowski
Teatr na plaży w Sopocie. Piotr Kurek dał koncert muzyki elektronicznej
Teatr na plaży w Sopocie. Piotr Kurek dał koncert muzyki elektronicznej Hannah Devereux / materiały prasowe
Sopocki Teatr na Plaży okazał się bardzo dobrą salą koncertową. Oczywiście, muzyka gościła już w tym wnętrzu wielokrotnie, ale najczęściej była to, zgodnie z charakterem sceny, piosenka aktorska lub poezja śpiewana.

W minioną sobotę można było tam posłuchać współczesnej polskiej muzyki elektronicznej i to w najlepszym możliwym wydaniu - grający w Sopocie Piotr Kurek jest już artystą o międzynarodowej renomie.

Artysta dźwiękowy
Kurek (rocznik 1978) od pewnego czasu mieszka w Warszawie, ale wcześniej przez wiele lat był związany z Lublinem. Sam określa siebie jako artystę dźwiękowego i kompozytora muzyki teatralnej. W latach 90. współtworzył formację Ślepcy, pionierską dla współczesnej fali muzycznej elektroniki w Polsce. Duża część jego dorobku powstała na potrzeby imprez i spektakli realizowanych w lubelskim Ośrodku Rozdroża. Z biegiem czasu zaczął występować na festiwalach muzycznych w Polsce i za granicą, a ostatnio coraz częściej koncertuje solowo i jako Piętnastka w duecie z perkusistą Hubertem Zemlerem. Ten ostatni projekt odbił się najszerszym echem w międzynarodowych mediach zajmujących się muzyką eksperymentalną.

Przeczytaj: Sopot: Teatr na Plaży zaprezentował plany na 2014 rok [REPERTUAR]

Krótka podróż pełna przygód
Sopocki koncert Piotra Kurka trwał niespełna 40 minut, ale był to czas intensywnie przeżyty przez artystę i przez słuchaczy. Bohater sobotniego wieczoru bywa zaliczany do nurtu drone ambient, i rzeczywiście, dźwięki dronowe były podstawą tego, co zaprezentował w Teatrze na Plaży. W niektórych kompozycjach pojawiały się szczątkowe elementy melodii i rytmu, trudno też w przypadku tej muzyki mówić o emocjach czy nastrojowości. To, co grał, czyli sekwencje wibracji i pulsacji, nieco przypominające wolne improwizowanie na kościelnych organach, oddziaływało na słuchaczy w zmysłowy, niemal dotykowy sposób. Jeśli tak brzmi zimna i nieludzka pustka poza Ziemią, to chyba warto się w niej znaleźć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto