Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tak wysokich temperatur nie było na Pomorzu od lat. W styczniu na Helu nie odnotowano mrozu. "Ekstremalnie ciepło"

Karol Uliczny
Karol Uliczny
Jeśli najbliższe tygodnie nie przyniosą nagłego ochłodzenia, mijająca zima będzie jedną z cieplejszych w historii powojennych pomiarów. Pracownicy IMGW piszą w raportach o „ekstremalnym cieple” oraz „anomaliach temperatury”. W szczególnej sytuacji jest Pomorze, gdzie notuje się największy wzrost temperatur mierzonych długookresowo.

Poza nielicznymi wyjątkami kurortów narciarskich, zima o Polsce zapomniała.

- Od kilku lat pogoda nas nie rozpieszcza, jednak ten sezon jest wyjątkowy. W Sopocie nie było choćby jednego dnia, który moglibyśmy uznać za zimę. Jedynie 28 grudnia, na chwilę pojawiła się zawierucha - zauważa Marcin Kulwas, dyrektor Kąpieliska Morskiego Sopot, które zarządza działającym w kratkę lodowiskiem przy molo. - Mamy problem ze zmrożeniem, a nawet, gdy nam się to uda, przychodzi cieplejszy front, a wraz z nim deszcz. Gdy w 2003 r. rozpoczynaliśmy działalność, lodowisko uruchamialiśmy pod koniec listopada. Teraz jest to nie do pomyślenia.

Na Helu bez mrozu

To, co dzieje się z pogodą w ostatnich tygodniach, pokazują dobitnie dane Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie. Przez ostatnich pięć lat średnie styczniowych temperatur mierzone w Gdańsku-Świbnie wynosiły kolejno: w 2015 r. 1,7 st. C, w 2016 r. -2,6 st. C, w 2017 r. -1,7 st. C, w 2018 r. 0,7 st. C oraz w 2019 r. -0,3 st. C. W tym roku, w styczniu zanotowano 3,6 st. C. Jeszcze cieplej było w Ustce (4,9 st. C), Łebie (4,6 st. C) oraz Lęborku (4,3 st. C), w którym jednorazowo temperatura „podskoczyła” do 12,6 st. C. Brak zimy w skrajny sposób objawił się na Helu, gdzie ani razu nie odnotowano wartości poniżej „0”, a najniższa temperatura wyniosła 0,8 st. C.

- Mierzone w ostatnim czasie wartości temperatury powietrza w przypadku średnich dla szeregu miesięcy oraz dla lat w wielu przypadkach silnie odstają od tzw. norm klimatycznych, czyli średnich wartości dla okresu 1981-2010 - potwierdza Grzegorz Walijewski, rzecznik prasowy IMGW-PIB.

Jeśli dodać do tego, to co obserwujemy w lutym oraz, fakt że w grudniu w całym kraju średnia temperatura wyniosła 3,2 st. C i była o 3,6 st. C wyższa od norm z lat wskazanych przez rzecznika, już wiadomo, że tegoroczna zima będzie jedną z cieplejszych od czasu rozpoczęcia pomiarów.

17 lat powyżej normy
Dla ekspertów IMGW, klimatologów i wszystkich zainteresowanych zmianami pogodowymi, bardziej istotnie od pojedynczych anomalii są ogólne trendy. Te wskazują, że temperatura w naszym kraju systematycznie rośnie, nie tylko zimą. Według IMGW, od 1951 r. grudniowa średnia wzrosła o blisko 1,45 st. C, najbardziej na obszarze Pojezierzy - o 1,8 st. C.

- W XXI w. średnia temperatura w styczniu była w przypadku 11 lat wyższa od wspomnianej średniej, a 9-krotnie mniejsza. Jednak w przypadku średniej rocznej temperatury powietrza w pasie Pobrzeży Południowobałtyckich jej wartość była aż w przypadku 17 lat wyższa od tzw. normy. W przypadku 5 lat wartość ta miała charakter silnej dodatniej anomalii klimatycznej, a w przypadku 2010 r. ujemnej - dodaje rzecznik prasowy IMGW-PIB. - Zmiany temperatury powietrza w całym pasie Pobrzeży Południowobałtyckich, jak i na poszczególnych stacjach regionu wpisują się w globalne i regionalne trendy temperatury zarówno dla okresu od 1951 r., jak i wcześniejszych.

Michał Czuczman, członek ruchu Extinction Rebellion, wchodzącego w skład Pomorskiej Inicjatywy Klimatycznej, nie ma wątpliwości, że za obserwowane zmiany odpowiada człowiek.

- Naukowcy już to udowodnili. Według raportu IPCC, agencji powołanej przy ONZ, w 2018 r. cała kula ziemska ociepliła się o 1,1 st. C w stosunku do tego co było przed epoką przemysłową - przekonuje analityk trendów klimatycznych. - Odpowiada za to głównie spalanie paliw kopalnych, które wydzielają do atmosfery dwutlenek węgla. Przyczynia się do tego także wycinanie lasów czy produkcja cementu. Raporty stwierdzają, że w ciągu 10 lat musimy ograniczyć emisję dwutlenku węgla i emisję gazów cieplarnianych o połowę.

Mobilizacja poszczególnych jednostek to za mało, by powstrzymać niekorzystne trendy, przekonuje Michał Czuczman. Potrzeba do tego zinstytucjonalizowanych działań.

- Każda dziedzina naszego życia musi się zmienić, by zapobiec niekorzystnym skutkom ocieplenia klimatu, a to nie będzie możliwe bez zaangażowania polityków. Druga rzecz to działania lokalne, a więc uświadamianie naszych najbliższych, trzecia - to podejmowanie indywidualnych działań, by zmniejszać swój negatywny wkład w klimat.

Nowe choroby oraz szkodniki

Według Krzysztofa Pałkowskiego z Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku wzrost temperatury powietrza na terenie woj. pomorskiego wydłuży okres wegetacyjny roślin oraz stworzy korzystniejsze warunki dla uprawy gatunków ciepłolubnych, ale jednocześnie zmiana warunków sprzyja pojawianiu się nowych chorób i szkodników roślin.

- Zmiany klimatyczne jakie obserwujemy to fakt, który trudno, zwłaszcza tej zimy, podważyć - mówi zastępca dyrektora Departamentu Środowiska i Rolnictwa UM. - Jesteśmy świadkami coraz częściej występujących anomalii pogodowych, nawalnych deszczów, które nie nawadniają upraw, a jedynie wyrządzają w nich szkody, czy powtarzających się suszy. W tym sezonie obserwowaliśmy praktycznie brak zahamowania wegetacji jesiennej roślin, a ciepła zima powoduje, że rośliny cały czas pobierają substancje odżywcze z gleby.

Rolnicy muszą dostosować się do zmieniających się warunków, m.in. pod kątem terminów agrotechnicznych.
- Rolnicy oczekiwali na decyzję UE o możliwym nawożeniu azotem już od 15 lutego, a nie jak przewiduje dotychczasowe prawo od 1 marca - przypomina Krzysztof Pałkowski. - Zgodę taką Polska otrzymała. Niepokojem natomiast napawa możliwe nadejście późnych przymrozków wiosennych, co przyniesie ogromne straty, tak jak miało to miejsce np. w maju 2017 r.

Korzysta budowlanka

Anomalia pogodowe wymuszają zmianę ugruntowanej specyfiki prac nie tylko w branży rolno-spożywczej. Widać to doskonale po budowlance. W ostatnich latach wykonawcy inwestycji drogowych czy mieszkaniowych wykorzystują warunki atmosferyczne do nadrabiania terminów zatwierdzonych w harmonogramach - tak jest m.in. przy budowie Trasy Kaszubskiej, która tej zimy nie zwolniła.

- Warunki sprzyjają postępom na budowie Wiaduktu Biskupia Górka - dodaje Aneta Niezgoda z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska. - Z uwagi na temperaturę, która w zdecydowanej większości dni przekraczała „0” st. C, możliwe było dokończenie rozbiórki starego wiaduktu i przystąpienie do prac związanych z budową nowej nitki. Ponadto cieplejsza aura wpłynęła na tempo prac przy budowie parkingu kubaturowego, który powstaje obok wiaduktu. Wykonano ok. 85 proc. płyty fundamentowej obiektu - dodaje Aneta Niezgoda.

W podsumowaniu 2019 r. IMGW pisze o prawdopodobnie najcieplejszym roku w Polsce od ponad 150 lat. 2020 rok jest na najlepszej drodze do ustanowienia kolejnego, niepokojącego rekordu średnich temperatur.

zmiany w 2020 roku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tak wysokich temperatur nie było na Pomorzu od lat. W styczniu na Helu nie odnotowano mrozu. "Ekstremalnie ciepło" - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto