Strażacy zawiadomią policję o nielegalnych pokazach z ogniem w Ergo Arenie

Przeczytaj także: Ergo Arena najlepszym obiektem sportowym w opinii internautów

Organizator imprezy nie poinformował strażaków o tym, że w trakcie walk będą się odbywać pokazy pirotechniczne, a te zorganizowano w sumie dwa razy. Przed walką Mariusza Pudzianowskiego na ringu pojawił się połykacz ognia, prezentujący publiczności swoje umiejętności, a kiedy na specjalnym dźwigu zjeżdżał Mamed Khalidov, również nie zabrakło atrakcji pirotechnicznych.

- To była impreza o podwyższonym ryzyku, dlatego strażacy wcześniej sprawdzili obiekt - mówi mł. bryg. Adam Polakowski, komendant straży pożarnej w Sopocie. - Przygotowana przez organizatorów dokumentacja nie zawierała jednak informacji o pokazach pirotechnicznych.

Jak tłumaczą strażacy - to ustawa wymusza na organizatorze danej imprezy masowej zadbanie o wszelkie środki bezpieczeństwa. Straż pożarna musi wcześniej wiedzieć o tym, co się będzie działo podczas organizowanej imprezy, by można się do niej odpowiednio przygotować na wypadek np. pożaru i ewentualnie podstawić wóz gaśniczy przed obiektem.

Bartosz Tobieński, rzecznik Ergo Areny, twierdzi, że organizatorzy walk KSW zapewniali przedstawicieli hali, że nie będzie żadnych pokazów pirotechnicznych.
Co innego twierdzi jednak Artur Przybysz z federacji KSW, organizator walk w Ergo Arenie.

- Przed imprezą było spotkanie ze strażą pożarną. Zgłosiliśmy pokazy pirotechniczne. Z naszej strony wszystko zostało dopełnione - zapewnia Przybysz.