Podpisy wraz z wnioskiem złożą w najbliższych dniach, bo, jak tłumaczą, dla pewności chcą ich zebrać więcej.
- Mamy już 3,2 tys. podpisów. Ale planujemy zebrać jeszcze kilkaset, by mieć pewność, że po weryfikacji nie okaże się, że zabrakło na przykład kilkunastu - mówi Artur Dziambor, wiceprezes Kongresu Nowej Prawicy.
Dziambor twierdzi, że ogólne poparcie dla ich pomysłu likwidacji Straży Miejskiej jest ogromne. - My uważamy, że takie służby są nieekonomiczne, nie opłaca się ich utrzymywać. Naszym zdaniem, lepiej dopłacić do dodatkowych pieszych patroli policyjnych - argumentuje Dziambor, przyznając jednak, że KNP nie sprawdzał statystyk i nie wie, ile interwencji i w jakich sprawach najczęściej podejmują sopoccy strażnicy.
KNP proponuje też, by monitoringiem miejskim zajęła się zewnętrzna firma ochroniarska, a wlepianiem mandatów za np. złe parkowanie... straż parkingowa.
Mirosław Mudlaff, komendant sopockiej Straży Miejskiej, pomysł KNP kwituje krótko.
- To są działania, które mają na celu jedynie zbicie drobnego kapitału politycznego - uważa Mudlaff. - Na pewno nie jest to podyktowane sprawą fotoradarów czy innych tego typu urządzeń, bo w Sopocie strażnicy ich nie używają - dodaje.
Sprawa grajka z Sopotu. Straż Miejska oburzona brakiem wsparcia ze strony policji [OŚWIADCZENIE]
Komendant twierdzi, że jest spokojny o przyszłość tej instytucji w kurorcie, bo "mieszkańcy doceniają ich pracę".
Pomysł na referendum w Sopocie narodził się po tym, jak nagłośniliśmy sprawę nagrania z interwencji sopockich strażników, która krążyła po internecie. Straż Miejska próbowała usunąć z Monciaka grajka, który tam nielegalnie występował. W obronie artysty stanęła spora grupa osób, która w niewybredny sposób zwracała się do funkcjonariuszy. O sprawie zrobiło się głośno w całym kraju. Temat zainspirował członków KNP.
Nie udało nam się wczoraj skontaktować z prezydentem Sopotu w tej sprawie. Przed miesiącem, kiedy okazało się, że działacze KNP rozpoczęli zbiórkę podpisów, prezydent Jacek Karnowski zorganizował konferencję, podczas której w blasku fleszy i kamer telewizyjnych, nagrodził najaktywniejszych strażników i zachwalał ich pracę. Wówczas zapewniał, że żadnego referendum się nie boi.
KNP rozpoczął zbiórkę podpisów pod koniec sierpnia. Na zebranie wymaganych 3150 mają czas niemal do końca października. Komisarz wyborczy będzie miał 30 dni na weryfikację zebranych podpisów. Jeśli ich liczba będzie wystarczająca, wówczas zostanie ogłoszona data referendum. W głosowaniu musi wziąć udział z kolei 30 proc. uprawnionych osób, by było ono ważne.
Straż Miejska funkcjonuje w Sopocie od 1991 r.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?