Sto lat na 250 głosów w wykonaniu potrzebujących

W Wielką Sobotę, 20 kwietnia o godz. 10, w sali zespołu Szkół Handlowych w Sopocie, przy ul. Tadeusza Kościuszki 18/2, odbyło się śniadanie świąteczne dla osób bezdomnych, potrzebujących i samotnych. Zorganizowały je Caritas i Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.

Takie uroczystości odbywają się dwa razy w roku – w Wigilię świąt Bożego Narodzenia i na Wielkanoc. Dla wielu osób to jedyny czas, kiedy mogą zasiąść przy wspólnym stole, na dodatek suto zastawiony potrawami.

Dla potrzebujących przygotowano 300 miejsc, w tym roku przybyło ponad 250 zainteresowanych wspólnym świętowaniem. Na uroczystości zjawił się również Arcybiskup Metropolita Gdański Sławoj Leszek Głódź i prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

Zaserwowano im potrawy, które powinny znaleźć się na każdym świątecznym stole. Wśród nich znalazły się: bigos, biała kiełbasa, żurek, jajka w majonezie, pieczone mięso, wędliny i ciasto. Dodatkowo, każdy z potrzebujących dostał paczkę świąteczną, w której skład wchodziły m.in. konserwy mięsne i rybne, makaron, ryż, cukier. Tak jak w latach ubiegłych, przygotowanie paczek świątecznych wsparł finansowo Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Sopocie.

Koszyk na zbędne prezenty
Pojawiła się również nowość - koszyk, do którego można było odłożyć te produkty, które nie przydałyby się obdarowanym. Niektórzy oddawali ryż, mówiąc, że nie mają go gdzie ugotować. Byli też tacy, którzy mówili, że zwyczajnie nie mają gdzie przechować zapasów.

Chór na 250 głosów
Miłą niespodziankę sprawiono jednej z opiekunek gdańskiego Caritasu. Ćwierć tysiąca potrzebujących zaśpiewało sto lat pani Teresie Michalskiej, która od 13 lat prowadzi szkolne koło Caritas w szkole podstawowej nr 86 w Gdańsku. Solenizantka nie kryła wzruszenia.

- Nigdy na urodzinach nie miałam tylu gości - powiedziała pani Teresa. - Z jednej strony, ten widok smuci, bo jest tylu ludzi samotnych i potrzebujących, zaś z drugiej strony, czuje się radość z pomagania, wdzięczność wobec Caritasu. To dobrze, że możemy być razem w przeddzień Zmartwychwstania Pańskiego.

Żurek na Monciaku
Gdyby tego było mało, o 15, w okolicach kościoła św. Jerzego, wszyscy potrzebujący mieli okazję zjedzenia kolejnego posiłku, tym razem w ramach akcji "Zupa na Monciaku", która na ul. Monte Cassino działa już od 3 lat.

- Podzielcie się z nami odrobiną jednego dania z waszego świątecznego stołu - tak do udziału w przedsięwzięciu mieszkańców Sopotu zachęcali organizatorzy. - Niech to będzie wielkanocny znak dobra i ludzkiej solidarności!

Podczas tego spotkania również nie zabrakło tradycyjnych potraw. Był żurek wykonany według autorskiego przepisu, blachy świątecznego ciasta i gorąca herbata. Jak co tydzień osoby bezdomne mogły otrzymać ubrania i pomoc medyczną.