Początkowo festiwal pokazywał i promował to, co sercu Larry'ego Ugwu najbliższe, czyli trójmiejską scenę muzyczną. Ale gdy impreza została kupiona przez publiczność, zaczęły być do niej dodawane inne działania. W minionym roku festiwal pojechał po bandzie - zaprosił ludzi, którzy dotąd najchętniej spędzali wieczory i ranki w klubach muzycznych, do Opery Bałtyckiej, na koncert muzyki klasycznej i zorganizowaną w foyer Opery wystawę. I - widownia zapełniła się publicznością. Okazało się, że przegródki wysokiej i popularnej kultury nie obowiązują.
W tym roku festiwal idzie więc za ciosem. Poza tradycyjnymi występami muzyków, poza sprawdzonymi w minionym roku prezentacjami sztuk plastycznych i muzyki klasycznej (w połączeniu z musicalową zabrzmi w gdyńskim Teatrze Muzycznym 27 grudnia o 19) na tegorocznym festiwalu pojawią się także literaci. Stefan Chwin w Ratuszu Staromiejskim w Gdańsku opowiadać będzie o sprawach damsko-męskich w literaturze, Mieczysław Abramowicz wystąpi w Dworku Sierakowskich w Sopocie (prowadzenie Paweł Huelle), a młode literackie pokolenie reprezentować będzie poeta Grzegorz Kwiatkowski, który pojawi się w Muzeum Miasta Gdyni.
Impreza jest więc, jak widać, rzeczywiście pomyślana metropolitalnie, od Rzeki Kaczej po Motławę. Obejmuje także różne środowiska. W gdyńskim muzeum spotkanie z festiwalową publicznością wyznaczyli sobie np. graficy, którzy przygotowali wystawę, ilustrującą ich futurystyczne wizje 2050 roku.
Nowością będzie także premiera teatralna.Joa Czajkowska z Sopockiego Teatru Tańca przygotowała na scenie Malarnia teatru Wybrzeże w Gdańsku spektakl oparty na powieści "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną" Doroty Masłowskiej.
Muzyka niepoważna zagości w programie Metropolii aż czterokrotnie na wielkich klubowych koncertach, w których każdorazowo weźmie udział po kilkanaście zespołów i solistów. Dwa koncerty odbędą się w Uchu w Gdyni - 26 i 28 grudnia - oraz w gdańskim Parlamencie 27 grudnia i, na zakończenie, 29 grudnia w Sfinksie w Sopocie. W Uchu pojawi się kilku wykonawców zupełnie nowych, na przykład Bery & Th, SumaStyli, Navigatorgong. Muzycy doskonale znani trójmiejskiej publiczności znajdą się zarówno wśród solistów - m.in. Tomek Olszewski, Krystyna Stańko, Jacek Kulesza, jak i zespołów - eM i Łyczacza.
Najbardziej eksperymentalnie i chyba najciekawiej zapowiada się koncert w Parlamencie - tu artyści niekomercyjnego rocka, od Lipali przez Gentelmen! do Old Time Radio zostaną skonfrontowani z improwizatorami ze sceny jazzowej i elektronicznej, wśród których szczególną uwagę zwracają Arszyn, Mikołaj Trzaska, Projekt Region saksofonisty Irka Wojtczaka i trębacza Tomasza Ziętka oraz nowy zespół Tymona Tymańskiego Jazz Out.
Najbardziej ryzykownie i chyba najciekawiej przedstawia się program drugiego koncertu w Uchu, który przebiegnie pod hasłem Trójmiejska Scena Alternatywna, a zbierze wykonawców, którzy objawili się w muzycznym undergroundzie w latach 80. minionego stulecia. Nie zabraknie też jednak formacji reaktywowanych po co najmniej kilkunastu latach przerwy - Call System, Marylin Monroe and Heroes, Pancerne Rowery.
W Sfinksie publiczności zaprezentują się m.in. Prawatt, Gówno, Datadisk, Mordy, Maszyna do Mięsa. Ozdobą tego dnia będzie niewątpliwie pianista Leszek Możdżer, występujący z zespołem reggaeowym Biafro oraz D4D, - kolejne wcielenie Dick4Dick. Znajdzie się nawet coś dla słuchaczy pragnących czegoś normalnego - dla nich zagra klasycznie rockowy Golden Life.
Wypada tylko na koniec rzucić myśl już raz na naszych łamach rzuconą. Gdyby do festiwalu - rok po roku- dołączały kolejne kulturalne instytucje, Metropolia jest Okey byłaby świetnym podsumowaniem na koniec roku tego, co najlepsze w trójmiejskiej kulturze. Jej oknem wystawowym.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?