Starsi mieszkańcy będą aktywnie uczestniczyć w życiu Sopotu

W sprawie rozpoczęcia działalności domów sąsiedzkich decyzje zapadły już w pierwszej połowie tego roku. Wskazano też ich lokalizacje. Są to Dworek Sierakowskich, w którym się mieści Towarzystwo Przyjaciół Sopotu, ponadto Sopocki Inkubator Przedsiębiorczości Społecznej przy ul. Młyńskiej, siedziba Fundacji Niesiemy Pomoc, przy ul. Mickiewicza, filia Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Cieszyńskiego na Brodwinie i kolejna biblioteka, w Zespole Szkół Specjalnych przy ul. Kazimierza Wielkiego.

Pozytywna energia na targach seniora w Sopocie [ZDJĘCIA]

- Domy sąsiedzkie to miejsca, w których seniorzy spotykają się i we własnym gronie spędzają czas - mówi Justyna Mazur z biura promocji i komunikacji społecznej UM Sopotu. - Prowadzą dyskusje, grają w szachy i inne gry, świetnie się przy tym bawiąc. Miejsca takie są bardzo potrzebne.

Aby jeszcze mocniej aktywizować seniorów i tworzyć dla nich kolejne miejsca do spędzania wolnego czasu, urzędnicy na podstawie zapisów przegłosowanego programu strategicznego współpracować chcą m.in. ze spółdzielniami mieszkaniowymi, organizacjami pozarządowymi, szkołami, parafiami, Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej.

Jednym z najważniejszych założeń jest też zwiększenie o co najmniej 5 proc. liczby starszych mieszkańców Sopotu, którzy regularnie uczęszczają do teatru, kina, na koncerty, do kawiarni, korzystają z oferty kulturalnej miasta.

Władze Sopotu postanowiły wprowadzić wiele kolejnych ułatwień dla seniorów ze względu na dane demograficzne. Okazuje się bowiem, że już 27 proc. mieszkańców kurortu to osoby w wieku poprodukcyjnym. Zanim doprecyzowano stosowne regulacje, przeprowadzono badania wśród sopocian w wieku powyżej 50 lat. Większość z nich deklarowała, że chcą być aktywnymi ludźmi, uczestniczyć w kulturalnym życiu miasta, uprawiać sport. Niepokojące okazało się natomiast to, że ci, którzy mieszkają samotnie, przyznawali, że przeszkadza im taka sytuacja i z tego względu rzadziej spotykają się ze znajomymi.