Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spór o rozwój Sopotu. Więcej zieleni czy mieszkań?

Ewa Andruszkiewicz
W jakim kierunku pójdzie rozwój Sopotu. Będzie więcej inwestycji mieszkaniowych, handlowych czy placów rekreacyjnych?

Władze pracują właśnie nad zmianą studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego kurortu.
W jakim kierunku pójdzie rozwój Sopotu. Będzie więcej inwestycji mieszkaniowych, handlowych czy placów rekreacyjnych? Władze pracują właśnie nad zmianą studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego kurortu. Karolina Misztal
Władze chcą budować więcej nowych mieszkań. Sopockie koło partii Nowoczesna walczy z kolei o zieleń

- Z roku na rok liczba sopocian się zmniejsza. Dlatego chcemy przeznaczyć więcej obszarów miasta pod zabudowę mieszkaniową - mówi Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu.
Władze pracują właśnie nad zmianą studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego kurortu. Dzięki niej możliwa byłaby budowa ok. 750 nowych mieszkań.

Sopot atrakcyjny przez cały rok. Najwięcej gości przyjeżdża z Niemiec i Skandynawii [ZDJĘCIA]

Przeciwko proponowanym przez samorząd rozwiązaniom opowiadają się członkowie sopockiego koła partii Nowoczesna.
- Główny projektant studium na spotkaniach konsultacyjnych podkreślał dwa podstawowe założenia, jakimi kierował się podczas jego tworzenia. Pierwszą jest kontynuacja podstawowych rozwiązań nawiązująca do poprzednich dokumentów oraz odwrót od przewagi funkcji zewnętrznych na rzecz funkcji wewnętrznych, ukierunkowanych na zaspokojenie potrzeb mieszkańców. Analizując jeden projekt studium - niestety - nie widać, aby te założenia przełożyły się na kluczowe ustalenia i zapisy - mówi Tomasz Tabeau z sopockiego koła Nowoczesnej.

Sopot zarabia na turystach miliony.

- Miasto lansuje tezę, która co do diagnozy jest słuszna. Liczba mieszkańców maleje, a mieszkania w Sopocie są drogie. Nasze największe opory budzi zmiana co do filozofii zagospodarowania kurortu - mówi Tomasz Tabeau, wiceprzewodniczący sopockiego koła partii Nowoczesna. - Według wszystkich dotychczasowych dokumentów planistycznych zabudowa Sopotu powinna być oddzielona z jednej strony od Gdyni, a z drugiej od Gdańska terenami zielonymi. Tereny te pełnią rolę korytarzy ekologicznych. Na obszarze korytarza ekologicznego przy Gdańsku, w Dolinie Świemirowskiej, zmiany w studium przewidują dopuszczenie zabudowy, w tym również mieszkaniowej. Niejasne są dla nas cele, jakim zabudowa ta ma służyć. Pas terenu pomiędzy ul. Łokietka a hipodromem jest na tyle niewielki, że nie wpływa istotnie na zwiększenie potencjału mieszkaniowego miasta. Chyba, że to pierwszy krok w stronę zabudowy hipodromu?! Po drugiej zaś stronie ul. Łokietka na terenie obecnie istniejących ogródków działkowych planowana jest zabudowa realizująca bliżej nieokreślone „funkcje ponadlokalne”. I to w okolicy hali sportowo-widowiskowej w wysokości aż 30 m. Zabudowa obu stron ul. Łokietka to faktyczne zniszczenie korytarza ekologicznego i połączeni zabudowy Gdańska i Sopotu - dodaje.

Mieszkanie za remont w Sopocie?

Przypomnijmy, że projekt nowego studium zakłada przede wszystkim przeznaczenie dodatkowych obszarów miasta pod zabudowę mieszkaniową. Po wprowadzeniu zmian do dokumentu, nowe mieszkania komunalne miałyby powstać m.in. przy al. Niepodległości w sąsiedztwie hospicjum. Według szacunków, w miejscu tym zmieściłoby się ponad 100 lokali. Kolejne miałyby powstać przy ul. Sobieskiego, Jana z Kolna czy Armii Krajowej.

Popularne nazwiska w Trójmieście. Gdańsk, Gdynia i Sopot pełne Wiśniewskich i Kowalskich.

- Innym rejonem miasta, gdzie zapisy studium budzą przynajmniej wątpliwości, jest Zamkowa Góra i Grodzisko. Do tej pory również na tym terenie nie dopuszczana była funkcja mieszkaniowa. Obecnie proponuje się, aby była ona „funkcją uzupełniającą”. Niestety tak mało precyzyjny zapis może w przyszłości spowodować, że stanie się ona funkcją dominującą - kontynuuje Tabeau. - Trzeba również zauważyć, że zdecydowana większość gruntów w tym rejonie stanowi własność prywatną. Ich właściciele nabywali je, mając pełną świadomość, że nie będą mogli realizować na nich opłacalnego budownictwa mieszkaniowego. Przez wiele lat nie realizowali inwestycji zgodnych z funkcjami zapisanymi w planie zagospodarowania przestrzennego (rekreacja, usługi), a teraz w wyniku ewidentnego lobbingu „załatwiają” sobie zmianę funkcji!

Władze miasto patrzą na sprawę inaczej.

- Chcemy, aby studium odpowiadało na wyzwania, przed którymi stoimy. Największym z nich jest ujemna demografia - tłumaczy Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu. - Jeżeli chodzi o teren Doliny Świemirowskiej, jej zachodnią część projekt studium przeznacza dla funkcji zieleni. Ma pozostać tu strefa rekreacji i ogródków działkowych. We wschodniej części z kolei, wzdłuż ul. Łokietka, przewidujemy możliwość powstania niskiej pierzei mieszkaniowo-usługowej w zieleni. Warto podkreślić, że przedłużeniem korytarza ekologicznego w Dolinie Świemirowskiej jest liczący 16 hektarów teren sopockich błoni, gdzie dominującą funkcją jest sport i rekreacja. Ma to być obszar zielony, otwarty.

Wiceprezydent zapewnia również, że teren Grodziska pozostanie nienaruszony, a w okolicach Zamkowej Góry funkcją dominującą będzie funkcja usługowo-rekreacyjna z możliwością niskiej zabudowy mieszkaniowej. - Miasto nigdy nie miało, nie ma i nie będzie miało planów zabudowy hipodromu. Jest i będzie to teren zielony, rekreacyjny - zapewnia na koniec wiceprezydent Sopotu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto