Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spacer po Sopocie. iBedeker zorganizował w niedzielę spacer po ul. Bohaterów Monte Cassino [ZDJĘCIA]

Redakcja
Na dawnym sopockim targowisku, który dziś jest po prostu placem przed kościołem św. Jerzego, rozpoczął się w niedzielę iBedekerowy spacer. Mimo iż weekendowa pogoda nie rozpieszczała, to w spotkaniu wzięło udział ok. 300 osób. Było sporo stałych bywalców, ale przeważały osoby, które po raz pierwszy udały się na przechadzkę z iBedekerem.

Wszystkich obecnych oprowadzała, i opowiadała o ciekawych miejscach, licencjonowana przewodniczka, Ewa Czerwińska.

Na początek spacerowicze usłyszeli historię świątyni przy ul. Bohaterów Monte Cassino, a także budynków otaczających plac Konstytucji 3 Maja. Potem dowiedzieli się, w którym miejscu znajdował się najstarszy sopocki hotel, czyli Hotel Kreissa i kto w nim bywał, a także, jak w kurorcie powstało Muzeum Kaszubsko - Pomorskie.

Obecni dowiedzieli się też, co znajdowało się kiedyś w miejscu dzisiejszego Placu Zdrojowego. I nie tylko. Ciekawostek i historii było dużo więcej, a sam spacer trwał co najmniej 1,5 godziny.

Spacer z iBedekerm po Nowym Porcie [ZDJĘCIA]

Organizatorką spaceru była Ewa Kowalska, właścicielka popularnego bloga iBedeker, która podobne spacery od blisko dwóch lat organizuje w Gdańsku, w różnych dzielnicach. Cieszą się one bardzo dużym zainteresowaniem - na niektórych pojawiało się nawet i pół tysiąca osób. Udział w nich jest bezpłatny.

- Myślę, że podczas sopockiego spaceru największym zainteresowaniem, ale i zaskoczeniem, cieszyła się historia związana z Marią Curie - Skłodowską. Ona pojawiła się w Sopocie w 1889 r., w hotelu Kreissa - w budynku gdzie dziś działa KFC - zdradza Ewa Kowalska. - Przyjechała tu jako guwernantka. Była wtedy bardzo zakochana w Kazimierzu Żurawskim. Jednak jego rodzina nie zgodziła się na ich związek i Maria, po pewnym czasie, wyjechała za granicę, gdzie zajęła się badaniami chemicznymi.

Z uśmiechem na twarzy obecni słuchali też opowieści o Władysławie Skoczylasie, który przed laty prowadził swój zakład fotograficzny - w miejscu, gdzie dziś znajduje się cukiernia "Sowa". Kiedy chciał wyróżnić któregoś ze swoich klientów, wtedy umieszczał jego zdjęcie w witrynie swojego zakładu. Jednak, kiedy uważał, że ktoś jest szpetny bądź niefotogeniczny to czasem nawet... odmawiał zrobienia zdjęcia.

Ewa Kowalska zapewnia, że to nie ostatni spacer po Sopocie. Jednak w związku ze zbliżającym się sezonem turystycznym, trzeba będzie poczekać na kolejny co najmniej do jesieni.
Ale w czerwcu zaprasza na... spacer po Nowym Porcie w Gdańsku.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto